Trener Łukasz Kruczek oraz Kamil Stoch i Piotr żyła opuszczają już austriackie Ramsau, gdzie indywidualnie trenowali do następnych zawodów. Z tego powodu zawodnicy nie pojechali na konkursy do Soczi.
Skakaliśmy w Ramsau od piątku do niedzieli po dwa razy dziennie. Na skoczni było momentami trochę ciasno, trenowało wielu zawodników, ale nam to specjalnie nie przeszkadzało - mówił trener kadry skoczków Łukasz Kruczek.
Od poniedziałku skocznia w Ramsau zostanie zamknięta, będzie przygotowywana do zawodów.
Na razie spokojnie obserwujemy sytuację i analizujemy, co będzie najlepsze. Jeszcze nie podjęliśmy decyzji, gdzie będziemy dalej trenowali. Najważniejsze, że skoki wyglądają lepiej, są bardziej powtarzalne i dobrej jakości. Teraz mamy w planie przerwę, ale przed Engelbergiem chcemy jeszcze oddać po kilka skoków - zakończył szkoleniowiec kadry.