Kamil Stoch wygrał kwalifikacje do konkursu Turnieju Czterech Skoczni w Innsbrucku. Na Bergisel (HS-130) zobaczymy w sumie trzech Polaków. Do najlepszej "50" awansowali także Stefan Hula i Maciej Kot.
Kamil Stoch świetnie spisał się w kwalifikacjach do konkursu w Innsbrucku. Najlepszy polski skoczek poszybował na 126 m (127,1 pkt), co było najlepszym rezultatem. Nieco gorzej radzili sobie faworyci imprezy - Thomas Morgenstern, Anders Bardal i Gregor Schlierenzauer. Na belce w ogóle nie pojawił się Andreas Kofler. To właśnie Austriak będzie jutro rywalem Stocha w pierwszej serii.
Trudne zadanie czeka także Stefana Hulę (115 m, 38. miejsce), który zmierzy się z czterokrotnym mistrzem olimpijskim - Simonem Ammannem, natomiast Maciej Kot (119 m, 16. miejsce) z Davidem Unterbergerem.
Do konkursu nie zdołali awansować Aleksander Zniszczoł i Piotr Żyła.
Austriak Andreas Kofler oddał najdłuższy skok - 131 metrów - podczas drugiego treningu przed kwalifikacjami do konkursu 60. Turnieju Czterech Skoczni w Innsbrucku. Na pierwszym treningu najlepszy był Norweg Anders Bardal, który skoczył 129 metrów. Z Polaków najlepiej wypadł Kamil Stoch, który uzyskał odległości 121,5 i 119 metrów (8. i 7. rezultat).
Drugi wynik na drugim treningu - 125 metrów - zanotował Austriak Gregor Schlierenzauer. Co istotne, tylko on i Kofler skakali z rozbiegu obniżonego do 10. belki - wszyscy pozostali skakali z belki jedenastej. Trzeci rezultat miał również Austriak - Thomas Morgenstern, który wylądował na 124. metrze. Nie skakał natomiast najlepszy w pierwszym treningu Bardal.
Na pierwszym treningu drugą odległość - 124,5 metra - uzyskał Kofler, trzeci był jego rodak Thomas Morgenstern (122,5 metra).
Polacy - poza Stochem - nie zaprezentowali się najlepiej. Na drugim treningu Maciej Kot miał 26. wynik (117,5 metra), wcześniej był 29. (123 metry). Pozostali trzej Polacy, z wyjątkiem pierwszej próby Aleksandra Zniszczoła, nie zdołali wskoczyć nawet do czołowej "50".