Wczesnym popołudniem saperom udało się rozbić zator lodowy, który blokował rzekę Słupię w Ustce. Pozostałe kry lodowe usunie statek Kapitanatu Portu "Marzenka".
Dziś saperzy zmienili taktykę. Zamiast nawiercania otworów i umieszczania ładunków w lodzie żołnierze zrzucali 400- i 800- gramowe kostki trotylu na powierzchnię lodu. Ta metoda okazała się skuteczna, bo zator ustąpił wcześniej niż się spodziewano.
Operacja rozpoczęła się wczoraj rano. Pierwsza eksplozja nastąpiła dokładnie o godz. 14.30. Władze Ustki poprosiły wojsko o pomoc, bo obawiały się , że spiętrzona rzeka zaleje miasto. O swoje kutry bali się także rybacy. Kilkanaście łodzi zostało zablokowanych przez lód w porcie.
Zator miał 150 m długości i 100 szerokości. Spiętrzony lód miejscami miał nawet metr grubości. Jego spływanie utrudniał fakt, że Słupia w tym miejscu jest bardzo płytka.
Zator usuwali saperzy z VII Brygady Obrony Wybrzeża.