Przy ciele jednego z zamachowców samobójców, który przeprowadził atak bombowy niedaleko stadionu Stade de France, znaleziono syryjski paszport, a przy drugim terroryście - egipski - poinformowała agencja Associated Press. Wczorajsze zamachy przeprowadzono w różnych miejscach Paryża, m.in. także w sali koncertowej Bataclan, gdzie przetrzymywano zakładników. We wszystkich atakach zginęło, według prokuratury, 129 osób. Odpowiedzialnością za zamachy prezydent Francji Francois Hollande obarczył dżihadystów z Państwa Islamskiego (IS), którzy przyznali się do tego niedługo po wypowiedzi francuskiego prezydenta. Za atakami mogła stać konkretnie grupa Francuzów, którzy wyjechali wcześniej do Syrii. Dziś dżihadyści opublikowali nagranie, na którym grożą kolejnymi zamachami we Francji. Wydarzenia z Paryża śledzimy w relacji minuta po minucie.
TUTAJ ZNAJDZIECIE WCZEŚNIEJSZĄ RELACJĘ MINUTA PO MINUCIE Z ZAMACHÓW W PARYŻU >>>
Piątkowe ataki w Paryżu mogą w przytłaczający sposób zdominować zaplanowaną na dzisiejszy wieczór debatę demokratycznych kandydatów na prezydenta USA. Obserwatorzy spodziewają się, że debata skupi się na atakach.
Polityka zagraniczna oraz bezpieczeństwo narodowe to już w tej chwili jedna z najważniejszych kwestii , ale bardziej po stronie republikanów. Demokraci skupiali się dotąd bardziej na sprawach krajowych takich jak nierówność w kwestii płac, debety studenckiej, życie rodzinne, przemoc z użyciem broni i imigracja. Teraz kandydaci demokratów, którzy zmierzą się dziś na scenie w Iowa mogą spodziewać się pytań dotyczących tego w jaki sposób walczyliby z ISIS i w jaki sposób chcą zapewnić bezpieczeństwo Amerykanom.
Niepokojące doniesienia agencji Reutera: uzbrojeni policjanci zbierają się w okolicy hotelu Pullman w Paryżu. Ewakuowano wszystkie osoby będące w okolicy wieży Eiffela.
Muzycy grupy U2 pojawili się dziś przed klubem Bataclan, by oddać hołd ofiarom zamachów.
Prokuratura: w sumie w miejscach ataków w X i XI dzielnicy Paryża naliczono kilkaset wystrzałów. W każdym z miejsc ataków znaleziono po kilkaset łusek po nabojach, w większości kalibru 7,62 mm (kaliber kałasznikowa).
Jeden z zamachowców zamieszanych we wzięcie zakładników w sali koncertowej został formalnie zidentyfikowany: to mężczyzna - obywatel Francji urodzony w 1985 roku na paryskim przedmieściu - informuje prokuratura.
Mimo piątkowych zamachów w Paryżu, Francja będzie kontynuować swoją interwencję w Syrii, z zamiarem zniszczenia Państwa Islamskiego - zapowiedział premier Manuel Valls. "Jesteśmy w stanie wojny", "uderzymy we wroga, aby go zniszczyć" we Francji, Europie i Syrii - mówił premier w wywiadzie dla telewizji TF1, dodając, że odpowiedź Francji "będzie na tym samym poziomie co atak".
Prezydent Syrii Baszar el-Asad obwinił politykę Zachodu na Bliskim Wschodzie, a zwłaszcza politykę Paryża, o to, że "przyczynia się do ekspansji terroryzmu" w regionie.
Błędna polityka państw zachodnich, szczególnie Francji, wobec wydarzeń na Bliskim Wschodzie i pomoc, jakiej pewna liczba ich sojuszników udziela terrorystom - oto przyczyny ekspansji terroryzmu - oświadczył.
W Rzymie na znak żałoby po zamachach terrorystycznych w Paryżu zgaszono wieczorem na 5 minut oświetlenie w Koloseum i fontannie di Trevi. Decyzję o symbolicznym wygaszeniu świateł podjęły władze Wiecznego Miasta.
Paryżanie zbierają się w sobotę wieczorem na Placu Republiki w centrum miasta, by oddać hołd ofiarom piątkowych zamachów w mieście. Zapalają znicze i składają kwiaty. Przychodzą mimo policyjnych ostrzeżeń przed gromadzeniem się w miejscach publicznych.
Piłkarz reprezentacji Francji Lassana Diarra poinformował, że w jednym z zamachów terrorystycznych w Paryżu zginęła jego kuzynka. 30-letni zawodnik tego wieczoru grał w meczu towarzyskim z Niemcami na Stade de France.
Amerykańska studentka wśród ofiar zamachów w Paryżu.