Małopolski Urząd Wojewódzki zapewnia, że jeśli Ewa Przybyło zostanie wybrana na stanowisko burmistrza Rabki-Zdroju, a potwierdzą się informacje o wyroku, to "zostaną podjęte czynności wyjaśniające, a w ich następstwie ewentualne czynności nadzorcze" - informuje Polsat News. O sprawie poinformowała wczoraj "Rzeczpospolita", porównując sytuację Ewy Przybyło do sytuacji prezydent Łodzi Hanny Zdanowskiej.
Ewa Przybyło została w listopadzie 2017 roku prawomocnie skazana za niedopełnienie obowiązków na 6 tys. złotych grzywny. Przybyło, zanim trafiła na fotel burmistrza, pracowała jako asystentka posła Edwarda Siarki z PiS - czytamy w portalu rp.pl.
Wczoraj wojewoda łódzki Zbigniew Rau zabrał głos w sprawie prezydent Łodzi. Hanna Zdanowska jako osoba prawomocnie skazana za przestępstwo karne nie może być burmistrzem czy prezydentem miasta; gdyby nie fakt, że jej kadencja dobiega końca, wszcząłbym postępowanie zmierzające do wygaszenia jej mandatu - powiedział Rau.
Sąd Okręgowy w Łodzi uznał Hannę Zdanowską za winną poświadczenia w 2008 roku nieprawdy w dokumentach w celu uzyskania kredytu przez jej partnera i skazał ja na karę 20 tys. zł grzywny.
Zgodnie z kodeksem wyborczym obecna prezydent miasta może startować w wyborach, ale ustawa o pracownikach samorządowych zakazuje obejmowania urzędu osobom prawomocnie skazanym. W takim wypadku wojewoda może zawnioskować o wygaszenie mandatu Zdanowskiej.
Zgodę na to musi wyrazić Rada Miejska. Jeśli rada się nie zgodzi wojewoda rozporządzeniem zastępczym wygasza mandat. To rozporządzenie podlega zaskarżeniu najpierw do WSA, a później jest skarga kasacyjna do NSA. Orzeczenie NSA jest ostateczne.
Źródło: "Rzeczpospolita"/rp.pl/Polsat News
Cały artykuł w portalu rp.pl
(ph)