Kamala Harris w imieniu narodu amerykańskiego dziękuje Joe Bidenowi za "jego niezwykłe przywództwo jako prezydenta Stanów Zjednoczonych i za dziesięciolecia jego służby dla kraju". Napisała, że jest zaszczycona poparciem prezydenta i jej zamiarem jest zdobyć partyjną nominację. Podkreśliła, że zrobi wszystko, co w jej mocy, aby zjednoczyć Partię Demokratyczną - i zjednoczyć naród - aby pokonać Donalda Trumpa i jego skrajny program. "Jeśli jesteś ze mną, wpłać darowiznę już teraz" - zaapelowała o wpłaty na kampanię. Relacja z Waszyngtonu korespondenta RMF FM Pawła Żuchowskiego.
Warto podkreślić, że Kamala Harris po rezygnacji ze startu w wyborach prezydenckich Joe Bidena nie stała się automatycznie kandydatką Partii Demokratycznej. Partia musi zdecydować, kto będzie kandydatem na prezydenta oraz wiceprezydenta.
Barack Obama, były prezydent USA, chwaląc decyzje Joe Bidena o wycofaniu się z prezydenckiego wyścigu, nie wyraził poparcia dla Kamali Harris. Napisał: "W nadchodzących dniach będziemy żeglować po nieznanych wodach. Mam jednak niezwykłą pewność, że przywódcom naszej partii uda się stworzyć proces, z którego wyłoni się wybitny kandydat" - napisał Barack Obama.