"Ma odwagę przeciwstawić się ogromnej machinie propagandowej wytaczanej z różnych stron i nie tylko z Polski, ale również tej machiny propagandowej, która zmienia także oblicze Europy" – mówiła o Andrzeju Dudzie była premier, europoseł Beata Szydło. Podkreślała, że walczący o reelekcję prezydent "nie boi się mówić jasno, skąd jesteśmy, z jakich tradycji wyrośliśmy i jakich tradycji powinniśmy bronić".
Beata Szydło na spotkaniu z mieszkańcami Radomia tłumaczyła, że prezydent deklaruje, iż szanuje wszystkich, i że Polska jest krajem tolerancyjnym. Ale jeżeli szanujemy wszystkich, to szanujmy również tych, którzy chcą chodzić do kościoła, którzy chcą posyłać dzieci na religię; nie szydźmy z nich, nie pozwólmy, żeby niszczono religię - mówiła europoseł. Według niej, Duda jest gwarantem polskiej tradycji, wartości i tożsamości.
Dzisiaj ci, którzy uważają się za mniejszość, ci którzy ciągle krzyczą o prawach człowieka, ci którzy mówią, że ich prawa są łamane, sami łamią prawa tych, którzy chcą żyć w kraju, w którym każdy jest szanowany za swoje poglądy. Ci ludzie również atakują tych, którzy dziś mówią “pozwólcie nam wierzyć, pozwólcie nam chodzić do kościoła, nie łamcie nam naszych praw" - stwierdziła Szydło.
Prezydent Andrzej Duda mówi bardzo jasno: “ja szanuje każdego, ale nie pozwolę, żeby te wartości, które zbudowały Polskę i Europę, były zaniechane, czy żeby były niszczone" - przekonywała była premier.