Opozycyjni kandydaci na prezydenta i popierający ich politycy krytycznie odnieśli się na do stanowiska ministra zdrowia Łukasza Szumowskiego, który uznał, że jedyna bezpieczna forma przeprowadzenia wyborów prezydenckich to wybory korespondencyjne. Pozytywnie stanowisko MZ ocenia wicerzecznik PiS.
Podczas piątkowej konferencji prasowej minister zdrowia Łukasz Szumowski poinformował o przekazaniu premierowi Mateuszowi Morawieckiemu rekomendacji w kwestii przeprowadzenia wyborów prezydenckich.
Oświadczył, że bezpieczne wybory w tradycyjnej formie będą możliwe najwcześniej za dwa lata; Jeśli ugrupowania polityczne nie zgodzą się na taką formułę, to jedyną bezpieczną formą są wybory korespondencyjne. Tylko taką formę mogę rekomendować - dodał.
Słowa ministra bardzo krytycznie skomentowali na Twitterze opozycyjni kandydaci na prezydenta i popierający ich politycy.
"Jestem głęboko rozczarowany, że profesor nauk medycznych, Minister Zdrowia Łukasz Szumowski przedłożył doraźny interes polityczny nad przysięgę Hipokratesa. Polityka nie powinna dominować nad etyką lekarską" - skomentował marszałek Senatu Tomasz Grodzki (KO).