Wszystkie mandaty senackie z Pomorza Zachodniego trafią do opozycji. Trzy z nich zdobyli kandydaci Koalicji Obywatelskiej, a jeden obecny poseł Platformy Obywatelskiej Stanisław Gawłowski, który startował z własnego komitetu.
W okręgu nr 97 obejmującym powiaty policki i Szczecin wygrał kandydat Koalicji Obywatelskiej, senator Platformy Obywatelskiej minionej kadencji Tomasz Grodzki. Zagłosowało na niego 149 245 wyborców, co dało mu poparcie na poziomie 65,57 proc. Kontrkandydatką Grodzkiego była radna zachodniopomorskiego sejmiku Małgorzata Jacyna-Witt, na którą zagłosowało 78 378 wyborców i osiągnęła poparcie 34,43 proc.
W okręgu nr 98 obejmującym powiaty goleniowski, gryficki, gryfiński, kamieński, myśliborski, pyrzycki, stargardzki, łobeski i Świnoujście wygrała kandydatka Koalicji Obywatelskiej Magdalena Kochan (Platforma Obywatelska). Posłanka poprzedniej kadencji zdobyła 135 041 głosów, co stanowi poparcie 58,29 proc. Jej kontrkandydat Edward Kosmal z Prawa i Sprawiedliwości zdobył 96 628 głosów. Swój głos oddało na niego 41,71 proc. wyborców.
W kolejnym senackim okręgu nr 99 obejmującym powiaty białogardzki, choszczeński, drawski, kołobrzeski, świdwiński i wałecki także wygrał kandydat z Koalicji Obywatelskiej. To były wieloletni prezydent Kołobrzegu Janusz Gromek. Zagłosowało na niego 59 348 wyborców i uzyskał poparcie 43,45 proc.
Obok Gromka w okręgu nr 99 o mandat senatora walczyło jeszcze dwoje kandydatów. Kontrkandydatką Gromka była jego dotychczasowa partyjna koleżanka, senator trzech ostatnich kadencji Grażyna Anna Sztark, która nie uzyskała jednak poparcia KO i o ponowny wybór ubiegała się z własnego komitetu. Zdobyła 27 885 głosów (20,42 proc.). O mandat senatora walczył też przedsiębiorca, radny sejmiku zachodniopomorskiego Henryk Carewicz (PiS). Uzyskał 49 350 głosów (36,13 proc.).
Senacki mandat w okręgu nr 100 zdobył poseł Platformy Obywatelskiej Stanisław Gawłowski, który startował z własnego komitetu. W okręgu obejmującym powiaty koszaliński, sławieński, szczecinecki i Koszalin, Gawłowski zdobył 44 956 głosów i uzyskał poparcie na poziomie 33,67 proc.
Dla Gawłowskiego, czterokrotnie wybieranego na posła, wiceministra środowiska w rządzie PO-PSL, byłego sekretarza generalnego PO, to będzie pierwsza kadencja w Senacie. Sam Gawłowski, tłumacząc wcześniej decyzję o starcie w wyborach z własnego komitetu podkreślał, że nie chce, by "ataki PiS" na niego w jakikolwiek sposób obciążały jego przyjaciół z KO, z szeroko rozumianej opozycji. Jednocześnie zaznaczył, że ani KO się od niego nie odcięła, ani on nie odciął się od niej.
O mandat senacki w okręgu nr 100 z Gawłowskim rywalizowało dwóch kandydatów. Krzysztof Nieckarz z PiS uzyskał 44 636 głosów (33,43 proc.). Drugim kontrkandydatem Gawłowskiego był lekarz Krzysztof Berezowski. Na niego zagłosowało 43 933 wyborców (32,90 proc.). W tym okręgu w ramach tzw. paktu senackiego opozycja nie wystawiła wspólnego kandydata.