Rosja ma nadal wystarczającą liczbę pocisków rakietowych, by przeprowadzić kilka kolejnych zmasowanych ataków, takich jak ten z piątkowego poranka - ocenił prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski w przemówieniu do narodu.
Na cokolwiek liczą czciciele rakiet z Moskwy, i tak nie zmieni to układu sił w tej wojnie - oświadczył ukraiński przywódca.
Zełenski podziękował dowódcom sił przeciwlotniczych za zestrzelenie 60 rosyjskich pocisków. Jednak, jak podkreślił, niestety zdarzają się również trafienia. Terroryści potrzebują takiej masy uderzeń rakietowych, aby przynajmniej część ich "wyrobów" dotarła do celów. A wszystkie ich cele są dziś cywilne, głównie są to obiekty sieci energetycznej i ciepłowniczej - powiedział prezydent Ukrainy.
Mamy wystarczająco determinacji i samozaparcia, aby odpowiedzieć na te ataki - dodał Zełenski.
Prezydent Ukrainy dodał, że naprawa uszkodzonej infrastruktury rozpoczęła się jeszcze w trakcie nalotu i podziękował wszystkim Ukraińcom, którzy pracują na rzecz "przywrócenia normalnego życia" w kraju.