Dwóch czołowych rosyjskich pilotów zginęło na wschodzie Ukrainy - podaje brytyjski "Daily Mail". Według portalu strona ukraińska ostrzelała konwój wojskowy z amerykańskiego systemu artylerii rakietowej HIMARS.
41-letni podpułkownik Maksim Potiomin zginął w Doniecku na Ukrainie 8 lipca. W tym samym ataku najprawdopodobniej zginął również 54-letni pilot pułkownik Anatolij Stasiukiewicz.
Ojciec Potiomina twierdzi, że mężczyzna zginął w ostrzale z systemu HIMARS - napisał "Daily Mail".