Ukraina straciła pierwszy dostarczony z Zachodu samolot F-16. Maszyna rozbiła się w katastrofie w poniedziałek. Medialne doniesienia potwierdziło ukraińskie wojsko.

Ukraiński myśliwiec F-16 został zniszczony w poniedziałek w katastrofie lotniczej - przekazał w rozmowie z "WSJ" anonimowo amerykański urzędnik. Do zdarzenia doszło zaledwie kilka tygodni po przybyciu na Ukrainę pierwszego samolotu amerykańskiej produkcji.

Ze wstępnych raportów wynika, że maszyna nie została zestrzelona przez Rosjan, chociaż do zdarzenia doszło w związku z potężnym rosyjskim ostrzałem. 

"Do katastrofy doszło najprawdopodobniej na skutek błędu pilota" - przekazano. CNN pisze, że w wyniku katastrofy zginął pilot. 

W publikacji nazwano śmierć "wielką stratą" dla Ukrainy, zauważając, że tylko mała liczba pilotów w kraju została przeszkolona do latania na F-16.

Ukraińskie wojsko potwierdziło te doniesienia. "W trakcie bitwy powietrznej F-16 pokazały swoją wysoką skuteczność, zestrzeliwując cztery pociski manewrujące wroga za pomocą broni pokładowej. Podczas podejścia do kolejnego celu jeden z samolotów stracił kontakt z drugim. Jak się później okazało, samolot rozbił się, a jego pilot zginął" - powiadomił sztab na Telegramie. 

Jak poinformowano, przyczyny tragedii wyjaśni specjalna komisja. 

Wcześniej Wołodymyr Zełenski informował, że Ukraina w tym tygodniu po raz pierwszy użyła w walce myśliwców, aby zestrzelić rosyjskie rakiety.

Pierwsze F-16 w Ukrainie

4 sierpnia prezydent Ukrainy przekazywał, że do kraju przybyły pierwsze z ok. 80 obiecanych samolotów F-16. Nie podano jednak o jaką dokładnie liczbę chodzi.

Amerykański urzędnik mówił wówczas, że chodzi o 6 myśliwców, a Ukraina miała 6 pilotów przeszkolonych do ich pilotowania.