"Obecnie najważniejsze dla nas są stabilne dostawy broni, a nie odblokowanie dostaw nowych rodzajów uzbrojenia" - powiedział Bloombergowi szef MSZ Ukrainy Dmytro Kułeba. "Zgadzam się z zaproponowanym przez sekretarza generalnego NATO Jensa Stoltenberga językiem dotyczącym przyszłości Ukrainy w NATO" - oznajmił prezydent USA Joe Biden podczas spotkania ze Stoltenbergiem na szczycie NATO w Wilnie. Niemcy dostarczą Ukrainie nowy pakiet uzbrojenia, w tym 20 tys. pocisków artyleryjskich, 40 wozów bojowych Marder, 25 czołgów Leopard 1 i dwie wyrzutnie Patriot - powiedział w Wilnie minister obrony Niemiec Boris Pistorius. Wtorek, 11 lipca był 503. dniem wojny Rosji przeciwko Ukrainie. Najważniejsze informacje dotyczące konfliktu znajdziesz w naszej relacji.
Ambasador Ukrainy w Berlinie Ołeksij Makejew pozytywnie ocenił nowy pakiet pomocowy zbrojeniowej niemieckiego rządu dla swojego kraju "Każde wsparcie nam pomaga", - przyznał to w programie "Welt-Talk". Jednocześnie jednak stwierdził: Czy to wystarczy? Niestety nie!.
Z kilkoma czołgami Leopard nie jest możliwa obrona 1500-kilometrowej linii bojowej, zauważył dyplomata.
Potrzeba też więcej systemów obrony powietrznej do ochrony miast i ludności cywilnej, a także żołnierzy na linii frontu. Kijów prowadzi również rozmowy z Berlinem na temat wkładu Niemiec w koalicję myśliwców.
Obecnie najważniejsze dla nas są stabilne dostawy broni, a nie odblokowanie dostaw nowych rodzajów uzbrojenia - powiedział Bloombergowi szef MSZ Ukrainy Dmytro Kułeba.
Musimy zagwarantować stabilne dostawy amunicji artyleryjskiej, bo tego stale potrzebujemy w dużych ilościach. Pracujemy nad tym, żeby otrzymać więcej haubic kalibru 155 mm - zaznaczył szef ukraińskiej dyplomacji.
Uważam, że teraz chodzi nie o to, żeby odblokować nowe (rodzaje) uzbrojenia, bo to już zrobiliśmy, tylko o to, żeby zapewnić stabilność dostaw i przyspieszyć dostawę niedawno obiecanej broni - podkreślił szef MSZ.
Minister wyraził także zadowolenie z powodu ogłoszenia przez Francję przekazania Kijowowi pocisków dalekiego zasięgu.
Były prezydent Donald Trump ostro skrytykował decyzję prezydenta Joe Bidena, by wysłać Ukrainie amunicję kasetową. Jak stwierdził, jest to ruch "dalej wciągający nas w trzecią wojnę światową". Wezwał do natychmiastowego zakończenia wojny i "skupienia się na żywotnych interesach Ameryki".
Warunki, jakie Ukraina musi spełnić, by wejść do NATO, nie są tajemnicą; chodzi o reformy antykorupcyjne i demokratyczne - powiedział we wtorek rzecznik Departamentu Stanu Matthew Miller. Przyznał, że rozumie stanowisko władz Ukrainy ws. braku formalnego zaproszenia do sojuszu. W odpowiedzi na pytanie PAP odmówił określenia, jak długo może zająć droga Ukrainy do NATO.
Nie jestem w pozycji, by wymienić te konkretne warunki z tego podium, ale te warunki to reformy demokratyczne, reformy antykorupcyjne, na temat których jesteśmy w dialogu z Ukrainą od jakiegoś czasu i które Ukraina publicznie zidentyfikowała jako reformy, których potrzebuje dokonać. Więc to nie jest dla nikogo tajemnica - powiedział Miller podczas wtorkowego briefingu prasowego. Dodał, że Ukraina poczyniła wielkie postępy w tej kwestii, czego odzwierciedleniem jest pominięcie MAP-u (Planu Działania na Rzecz Członkostwa) jako procesu reform koniecznego do akcesji do sojuszu.
Współpraca dwustronna, w tym w dziedzinie obronności, wsparcie dla Ukrainy i walka z nielegalną imigracją były tematami rozmowy, którą przy okazji szczytu NATO w Wilnie brytyjski premier Rishi Sunak odbył z prezydentem RP Andrzejem Dudą - przekazało biuro brytyjskiego premiera.
Przywódcy chwalili szeroką współpracę między Wielką Brytanią a Polską, zwłaszcza w dziedzinie obronności, gdzie nadal pogłębiamy naszą kooperację. Zgodzili się, że wojna na Ukrainie pokazała znaczenie interoperacyjności sił NATO, a także znaczenie wzmocnienia przemysłu obronnego w całym sojuszu - napisano w komunikacie wydanym przez Downing Street.
Wsparcie dla Ukrainy wyraża się w Wilnie - mieście goszczącym szczyt NATO - na autobusach i ścianach budynków, gdzie wywieszono ukraińskie flagi. W wielu punktach litewskiej stolicy stoją patrole policji, a samego kompleksu, gdzie zorganizowano szczyt, chroni wojsko.
Jeżdżące po Wilnie autobusy oznaczono napisami "Wilno kocha Ukrainę", w mieście widoczne są tysiące ukraińskich flag i haseł "Chwała Ukrainie, bohaterom sława!" czy umieszczanych na plakatach apeli o przyjęcie kraju do NATO.
W związku z organizacją wydarzenia ruch komunikacji miejskiej został zmieniony, a lotnisko zamknięte dla lotów niezwiązanych ze spotkaniem przywódców NATO. Na centralnym placu stolicy ustawiono scenę, na której we wtorek - przed tłumem machających ukraińskimi flagami ludzi - przemawiał prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.
Bezpieczeństwa w trakcie szczytu NATO broni 12 tys. osób - żołnierzy i policjantów - w tym tysiąc wojskowych wysłanych do miasta z 16 państw NATO. Wokół lotniska rozstawiono systemy obrony powietrznej Patriot, które skierowano w stronę terytorium Rosji i Białorusi.
Przywieziemy do kraju nowe ważne instrumenty obronne - zadeklarował prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski w Wilnie, gdzie we wtorek rozpoczął się dwudniowy szczyt NATO.
Jutro będziemy kontynuować naszą pracę w Wilnie - zapowiedział Zełenski i podkreślił, że kwestią priorytetową jest ukraińska obrona.
Jestem wdzięczny partnerom za gotowość podejmowania nowych kroków. Więcej broni dla naszych wojskowych to więcej obrony życia dla całej Ukrainy - zaznaczył prezydent.
Przywieziemy na Ukrainę nowe ważne instrumenty obrony - zadeklarował w mediach społecznościowych.
Zełenski poinformował, że drugiego dnia szczytu odbędą się dwustronne spotkania z partnerami m.in. z USA, Kanady, Niemiec, Wielkiej Brytanii, Holandii i Japonii.
Na środę zaplanowano też inauguracyjne posiedzenie nowo powołanej Rady Ukraina-NATO.
Nie ma konkretnego terminu ani wyznaczonej drogi dla członkostwa Ukrainy w Sojuszu Północnoatlantyckim. Liderzy wszystkich państw NATO zgodzili się, że miejsce Ukrainy jest w militarnej wspólnocie, ale kiedy to się stanie - nadal nie ustalono.
NATO da Ukrainie bezpieczeństwo, Ukraina uczyni NATO silniejszym - oświadczył w Wilnie ukraiński prezydent Wołodymyr Zełenski podczas koncertu na rzecz wsparcia dla jego kraju.
Zełenski podziękował zgromadzonym za pomoc dla Ukrainy. Zwrócił się do Litwinów: "jesteśmy sojusznikami, Ukraina obroni i naszą, i waszą wolność".
Jechałem dzisiaj tutaj z wiarą w decyzję, z wiarą w partnerów, z wiarą w silne NATO. W NATO, które nie ma wątpliwości, które nie traci czasu i nie patrzy na żadnego agresora - powiedział prezydent Ukrainy. Zaznaczył, że chciałby, aby Sojusz podjął decyzje, "na które Ukraina zasługuje, których oczekuje każdy ukraiński wojskowy, każdy ukraiński obywatel, każda ukraińska matka i każde ukraińskie dziecko".
NATO da Ukrainie bezpieczeństwo. Ukraina uczyni NATO silniejszym - zakończył swoje wystąpienie Zełenski.
Po przemówieniu Zełenskiego odśpiewano ukraiński hymn państwowy, a na maszt wciągnięto flagę Ukrainy przywiezioną z Bachmutu.
Nie ma żadnych ram czasowych przyjęcia Ukrainy do Sojuszu, bo proces akcesji do NATO zawsze opierał się na spełnianiu wymogów - powiedział w Wilnie sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg.
Mamy teraz program dotyczący tego, jak przybliżyć Ukrainę do NATO; jego częścią są ustalenia dotyczące interoperacyjności wojsk NATO i Ukrainy - zapewnił szef NATO podczas konferencji prasowej w pierwszym dniu szczytu w Wilnie.
Nigdy nie było silniejszego sygnały ze strony NATO dotyczącego przyszłości Ukrainy w Sojuszu - zauważył Stoltenberg.
Na pakiet (środków, by przyjąć Ukrainę do NATO - przyp. red.) składają się: nowy program wsparcia dla Ukrainy, by pomóc temu państwu odejść od standardów sowieckich, utworzenie Rady NATO-Ukraina, gdzie będziemy działać na zasadzie równości oraz potwierdzenie, że Ukraina zostanie członkiem NATO - powiedział Stoltenberg.
Sojusznicy uzgodnili też zniesienie wymogu wypełnienia przez Ukrainę Planu Działań na Rzecz Członkostwa (MAP) - dodał szef NATO.
Stoltenberg zapewnił, że zaproszenie do Sojuszu zostanie Ukrainie wysłane, gdy "warunki ku temu zostaną spełnione".
Sojusznicy ustalili pakiet środków, by przyjąć Ukrainę do NATO; potwierdzamy, że Ukraina zostanie członkiem sojuszu - przekazał podczas szczytu w Wilnie Jens Stoltenberg.
Ukraina na pewno otrzyma zaproszenie do NATO na przyszłym szczycie sojuszu w 2024 roku w Waszyngtonie, jeśli nie dojdzie do tego w Wilnie - wyraził przekonanie Mychajło Podolak, doradca prezydenta Ukrainy, cytowany we wtorek przez ukraińską redakcję Radia Swoboda.
Odpowiadając na pytanie o to, jakie jest prawdopodobieństwo, że Ukraina otrzyma zaproszenie do przystąpienia do sojuszu za rok w Waszyngtonie, jeśli nie dojdzie do tego w Wilnie, stwierdził, że jest to pewne "na 100 procent".
Dlaczego? Bo myślę, że do tego czasu Rosja ostatecznie utraci podmiotowość i przestanie istnieć jako kraj, który może prowadzić te czy inne wojny - powiedział Podolak.
Ukraina jest tak samo potrzebna NATO, jak NATO Ukrainie - ocenił ukraiński premier Denys Szmyhal. Jak dodał, jego kraj walczy na froncie o wartości, wokół których zbudowany został Sojusz.
Dziś w Wilnie rozpoczął się szczyt NATO. Oczekujemy historycznych decyzji, które przybliżą nasz kraj do członkostwa w Sojuszu - napisał premier w komunikatorze Telegram.
Jak podkreślił, Ukraina jest "nieodłącznym elementem światowej architektury bezpieczeństwa". Jesteśmy obecnie na froncie walki o wartości, wokół których tworzony był Sojusz. Dlatego nasz kraj jest tak samo potrzebny NATO, jak NATO potrzebne jest naszemu krajowi - oświadczył Szmyhal.
Na lotnisku w Wilnie - przylatując samolotem polskiego rządu - wylądował prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski - podała agencja BNS. Ukraiński przywódca weźmie udział w rozpoczętym dziś dwudniowym szczycie NATO.
Zgadzam się z zaproponowanym przez sekretarza generalnego NATO Jensa Stoltenberga językiem dotyczącym przyszłości Ukrainy w NATO - powiedział prezydent USA Joe Biden podczas spotkania ze Stoltenbergiem na szczycie NATO w Wilnie. Stoltenberg przekazał z kolei, że sojusznicy zgadzają się co do "zjednoczonego i pozytywnego" przesłania na temat ścieżki Ukrainy do Sojuszu.
"Zgadzamy się z językiem, jaki pan zaproponował względem przyszłości wstąpienia Ukrainy do NATO" - powiedział na początku spotkania ze Stoltenbergiem amerykański prezydent. Biden zapewnił też, że kluczowym jest, by w "tym krytycznym momencie dla Ukrainy i całego NATO" to Norweg nadal przewodził Sojuszowi.
Stoltenberg powiedział z kolei, że Sojusz jest zjednoczony w sprawie ukraińskiej akcesji. "Zgadzamy się co do zjednoczonego i pozytywnego przesłania na temat ścieżki naprzód dla Ukrainy i członkostwa dla Ukrainy" - podkreślił sekretarz generalny.