Rosyjskie wojska zajęły miasto Wuhłedar w zachodniej części obwodu donieckiego. Walki o miasto trwały 2 lata i choć nie ma jeszcze oficjalnego potwierdzenia ze strony Kijowa, wszystko wskazuje na to, że ukraińskie siły zostały zmuszone do opuszczenia pozycji.
O utracie miasta poinformował serwis analityczny DeepState, a niedługo później wieści z frontu potwierdził ukraiński serwis Hromadske, który rozmawiał z żołnierzami 72. Samodzielnej Brygady Zmechanizowanej.
Jeszcze rankiem 1 października szef donieckiej administracji wojskowej Wadym Fiłaszkin twierdził, że w Wuhłedarze wciąż trwają walki. 30 września analiza zdjęć z frontu wykazała jednak, że rosyjscy żołnierze operują już na zachodnich krańcach miasta. Ministerstwo Obrony Rosji nie ogłosiło oficjalnie zdobycia Wuhłedaru.
Hromadske informuje, że jednostki ukraińskie zdołały wydostać się z okrążenia - obrońcy operowali na terenie zredukowanym do jednego osiedla. Jaki naprawdę jest jednak ich los, nie wiadomo. Wiadomo natomiast, że Fiłaszkin informował o ponad 100 mieszkańcach miasta, którzy kategorycznie odmawiali ewakuacji.
Prawie wszystkie dzieci zostały (już) stamtąd zabrane. W Wuhłedarze wciąż przebywa 107 osób. Bardzo trudno jest dotrzeć do tych ludzi oraz dostarczyć im pomoc humanitarną i leki, ponieważ trwa aktywna faza wojny - mówił.