Rosyjskie kanały wojskowe podają, że w rejonie Konstantynówki w obwodzie donieckim na wschodzie Ukrainy zestrzelono ciężki dron szturmowy S-70 "Ochotnik". Do zniszczenia samolotu bojowego nieustalonego typu przyznała się ukraińska armia, jednak Rosjanie twierdzą, że maszynę zestrzeliło ich własne wojsko i że był to bezzałogowiec, a nie samolot.

Rosyjskie media oraz kanały wojskowe podają, że w rejonie Konstantynówki w obwodzie donieckim zestrzelono ciężki dron szturmowy S-70 "Ochotnik". Jego rozmiar odpowiada rozmiarowi samolotu bojowego. 

Do zniszczenia samolotu bojowego nieustalonego typu przyznała się ukraińska armia. Rosyjskie kanały twierdzą natomiast, że maszynę zestrzeliło ich własne wojsko i że był to bezzałogowiec, a nie samolot. 

Szef administracji wojskowej Konstantynówki Serhij Horbunow oświadczył, że rosyjski samolot został zestrzelony przez Ukrainę. Wersję, że był to dron, a nie samolot, podaje jednak m.in. szef niezależnej grupy CIT Rusłan Lewiew.

Rosyjscy blogerzy wojskowi donoszą, że dron miał przejść pierwsze testy bojowe, jednak utracono nad nim kontrolę. S-70 rzekomo miał opuścić "strefę pełnienia obowiązków bojowych". Rosjanie twierdzą, że został zestrzelony przez towarzyszący mu rosyjski myśliwiec, aby nie przejęła go strona ukraińska.

Radio Swoboda poinformowało, że trudno jednoznacznie określić typ maszyny, chociaż niektóre elementy skrzydła rzeczywiście są podobne do skrzydła S-70.