Właściciel najemniczej Grupy Wagnera Jewgienij Prigożyn oświadczył wieczorem, że jego oddziały, które od piątku szły na Moskwę, rozpoczynają odwrót i kierują się do obozów polowych, by uniknąć przelewu krwi. Władze w Mińsku twierdzą, że pośredniczą w rozmowach w sprawie gwarancji bezpieczeństwa dla najemników. "Siły obronne na wschodzie Ukrainy rozpoczęły w sobotę ofensywę w kilku kierunkach jednocześnie" - poinformowała natomiast wiceminister obrony Ukrainy Hanna Malar. Sobota była 486. dniem rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Najważniejsze informacje zbieraliśmy w naszej relacji z 24.06.2023 r.
Jesteśmy w stałym kontakcie z sojusznikami z NATO. Przed chwilą rozmawiałem z sekretarzem obrony Stanów Zjednoczonych Lloydem Austinem - napisał w sobotę szef MON Mariusz Błaszczak w mediach społecznościowych.
Rzecznik Władimira Putina Dmitrij Pieskow potwierdził, że Łukaszenka pomógł w negocjacjach z Grupą Wagnera. Podkreślił również, że sprawa karna przeciw Prigożynowi zostanie umorzona, a sam szef najemników ma udać się na Białoruś.
Rosyjskie media coraz częściej informują, że minister obrony Rosji Siergiej Szojgu oraz szef Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej generał Walerij Gierasimow podadzą się do dymisji. To właśnie miało przekonać Prigożyna do podjęcia decyzji o przerwaniu "marszu na Moskwę".