Chociaż rysunki dzieli prawie 80 lat, obserwujemy na nich bardzo podobne sytuacje. Naloty, bombardowania, żołnierzy z bronią czy uciekających z dobytkiem ludzi, zostawiających swoje domy – to widzimy na pracach polskich dzieci, z 1946 roku i dzieci ukraińskich, rysowanych obecnie. Mowa o wystawie „Mamo, ja nie chcę wojny!!! Polsko-ukraiński projekt archiwalny”. Dzieci widzą – i rysują – rzeczy, których nigdy nie powinny oglądać.
Przed Pałacem Staszica w Warszawie i w innych 15 polskich miastach, w których znajdują się siedziby Archiwów Państwowych lub ich oddziały, już teraz można oglądać wystawę. W następnych miesiącach ekspozycja zostanie otwarta w kolejnych dziewięciu miastach.
Chcemy pokazać, że wojna wygląda w oczach dziecka zawsze tak samo - mówi dr Dorota Sadowska z Uniwersytetu Warszawskiego, opiekunka wystawy. Niezależnie od miejsca i czasu jest wielkim złem, a dziecko zawsze jest w niej ofiarą. Podobieństwo historycznych i współczesnych prac poraża. Dzieci rysują czołgi, samoloty zrzucające bomby, pożary i eksplozje. Rysują rannych i zabitych, zrujnowane domy, mogiły. Rysują siebie i swoją rodzinę, rysują ewakuację i ucieczkę. Ale rysują też nadzieję i swoje marzenia na przyszłość - dodaje.
Wystawa została złożona z wybranych spośród 7 tysięcy prac polskich dzieci, które są przechowywane w Archiwum Akt Nowych w Warszawie. Powstały na potrzeby badań pedagogicznych i na konkurs ogłoszony w 1946 roku w tygodniku "Przekrój", za zgodą ówczesnego Ministerstwa Oświaty. Te prace zostały zestawione z rysowanymi teraz, w 2022 roku rysunkami dzieci z Ukrainy. Organizatorzy wystawy wybierali z 10 tysięcy prac młodych Ukraińców.
Wojna zawsze powoduje ból, cierpienie i straty, a osobami najbardziej wrażliwymi na jej okrucieństwa są dzieci - mówi prof. Olha Kulinich z Kijowskiego Narodowego Uniwersytetu im. T. Szewczenko w Kijowie, opiekunka projektu. Dzieci widzą wojnę "bez ozdób": widzą, jak wrogie rakiety niszczą szkoły, przedszkola, szpitale, domy. Na ich oczach giną krewni i przyjaciele - dodaje.
Wszystkie rysunki zostaną połączone w największy na świecie kolaż na temat wojny na Ukrainie, który pozostanie na zawsze w internecie dzięki technologii NFT.
Kolaż zdjęć rysunków zostanie wystawiony na międzynarodowej charytatywnej aukcji cyfrowej NFT. Środki z niej trafią do funduszu pomocy humanitarnej dla dzieci dotkniętych wojną.