Elon Musk znów wzbudził kontrowersje. We wpisie w mediach społecznościowych amerykański przedsiębiorca zasugerował, by Ukraińcy przystali na szereg żądań Rosji, co pozwoli zakończyć wojnę i uniknąć kolejnych ofiar. Propozycje spotkały się z bardzo ostrą reakcją Andrija Melnyka, byłego ambasadora Ukrainy w Niemczech.
Elon Musk słynie z kontrowersyjnych wypowiedzi i zachowań. W 2017 roku dołączył do biznesowej rady doradczej ówczesnego prezydenta Stanów Zjednoczonych Donalda Trumpa, co wzbudziło sprzeciw opinii publicznej.
Trzy lata później dał się poznać jako osoba negująca znaczenie i skutki pandemii Covid-19. W mediach społecznościowych stwierdził, że panika związana z koronawirusem jest "głupia", a ograniczenia nazwał "faszystowskimi".
Ostatnio zrobiło się o nim głośno w połowie 2022 roku, kiedy zdecydował się na przejęcie Twittera za 44 miliardy dolarów. Po kilku tygodniach Musk zrezygnował z tego pomysłu.
Tym razem amerykański przedsiębiorca odniósł się do rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Musk zaproponował, by Ukraińcy przystali na szereg żądań Rosji, co pozwoli zakończyć wojnę i uniknąć kolejnych ofiar.
"Po pierwsze, ponowne wybory w anektowanych obwodach (doniecki, ługański, chersoński i zaporoski - przyp. red.) pod nadzorem ONZ. Jeśli taka będzie wola ludu, Rosja nie zaanektuje tych regionów; po drugie, Krym formalnie należy do Rosji, jak to było od 1783 roku; po trzecie, zapewnione dostawy wody na Krym; po czwarte, Ukraina pozostaje neutralna (militarnie - przyp. red.) - napisał Musk na Twitterze.
Musk dodał, że "jest bardzo prawdopodobne, iż taki w końcu będzie wynik konfliktu". "Pytanie, ilu ludzi umrze wcześniej" - stwierdził przedsiębiorca.
"Warto również zauważyć, że możliwym, choć mało prawdopodobnym rezultatem tego konfliktu jest wojna nuklearna" - podkreślił Musk.
Propozycje szefa m.in. Tesli i SpaceX skomentował w ostrych słowach Andrij Melnyk, ukraiński dyplomata, do niedawna ambasador Ukrainy w Niemczech.
"Spier*****. To moja bardzo dyplomatyczna odpowiedź" - napisał Melnyk.