Około 60 rakiet wystrzelili Rosjanie w kierunku Ukrainy. Pomimo sprawnej obrony przeciwrakietowej część z nich trafiła w cel, którym ponownie była infrastruktura krytyczna i cywilna. Mer Charkowa przekazał, że doszło do kolosalnych zniszczeń, przede wszystkim infrastruktury energetycznej.
Zaapelował do mieszkańców o cierpliwość. Charków został pozbawiony światła, ogrzewania i wody, a usuwanie szkód wymaga czasu. Dla mieszkańców zostały przygotowane specjalne punkty, gdzie mogą otrzymać ciepły posiłek i napoje, ogrzać się i podładować telefony komórkowe.
"Na pewno wygramy! Wytrwamy! Jesteśmy mieszkańcami Charkowa!" - zakończył swój wpis Terechow.
W piątek rano na terytorium całej Ukrainy ogłoszono alarm przeciwlotniczy, w kraju po raz kolejny zamarło życie, a cywile ukryli się w schronach. Rosjanie wystrzelili około 60 rakiet, m.in. z bombowców i okrętów na Morzu Czarnym.
Lokalne władze informowały o wybuchach w: Kijowie, Krzywym Rogu, Winnicy, Żytomierzu, Charkowie i Połtawie.
Zmasowane ataki rakietowe uszkodziły obiekty infrastruktury energetycznej na wschodzie i południu kraju.