Ukraińskie służby badają wszystkie możliwe wersje zabójstwa byłej parlamentarzystki Iryny Farion, w tym tę, która wiąże sprawę z Rosją - ogłosił w sobotę ukraiński prezydent Wołodymyr Zełenski.

"Sprawdzane są nagrania ze wszystkich dostępnych kamer monitoringu, przesłuchiwani są świadkowie i przeszukiwany jest obszar kilku dzielnic. Badane są wszystkie wersje, łącznie z tą prowadzącą do Rosji" - napisał na telegramie Zełenski.

Dodał, że "w poszukiwania przestępcy zaangażowane zostały wszystkie niezbędne siły policji i Służby Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU)". "Na miejscu we Lwowie przebywają minister spraw wewnętrznych Ihor Kłymenko, zastępcy Prokuratora Generalnego oraz szefowie policji i SBU" - zaznaczył ukraiński prezydent.

Nieznany sprawca postrzelił w piątek we Lwowie byłą parlamentarzystkę, znaną przede wszystkim z głośnych kampanii w obronie języka ukraińskiego. 

60-latka zmarła po przewiezieniu do szpitala. Cytowani przez ukraińskie media świadkowie powiedzieli, że zamachowiec wyglądał na ok. 25-letniego mężczyznę.

Farion dostała się w 2012 roku od ukraińskiego parlamentu, a rozgłos zyskała dzięki wypowiedziom dyskredytującym urzędników państwowych posługujących się językiem rosyjskim.