Rosyjskie siły nadal koncentrują ataki wzdłuż linii frontu na obszarach na zachód od Awdijiwki i Marjinki w obwodzie donieckim - przekazało brytyjskie ministerstwo obrony. Rosjanie ostrzelali w nocy 16 miejscowości w obwodzie charkowskim. Uszkodzone zostały sklepy, domy jednorodzinne i bloki oraz samochody. Nie ma ofiar śmiertelnych ani rannych. Czwartek był 750. dniem wojny Rosji przeciwko Ukrainie. Wydarzenia za naszą wschodnią granicą śledziliśmy dla was w raporcie dnia.
Prezydent Francji Emmanuel Macron powiedział w czwartek wieczorem na portalu X, że Rosja "nie zatrzyma się", jeśli wygra wojnę na Ukrainie i będzie zagrażać sąsiednim krajom: Mołdawii, Rumunii i Polsce.
"Rosja stała się potęgą, która chce się rozwijać i jest pewne, że na tym nie poprzestanie" - przekazał Emanuel Macron na portalu X po wywiadzie dla TF1 i France 2. "Jeśli pozwolimy Ukrainie przegrać tę wojnę , to na pewno Rosja zagrozi Mołdawii, Rumunii i Polsce" - ostrzegł prezydent Francji.
Jak przekazał portal Ukrinform, "spotkanie delegacji ukraińskiej i węgierskiej na szczeblu rządowym odbędzie się w przyszłym tygodniu".