Rafael Nadal przegrał z Boticem van de Zandschulpem 4:6, 4:6 w pierwszym pojedynku singlowym meczu Hiszpanii z Holandią w ćwierćfinale turnieju drużynowego Davis Cup w Maladze. Jest prawdopodobne, że był to ostatni występ słynnego tenisisty w karierze.
Był to pierwszy oficjalny turniej 38-letniego Nadala od igrzysk olimpijskich w Paryżu. Hiszpan w ostatnich latach występował zresztą rzadko, bo albo leczył urazy, albo pracował nad powrotem do formy po przerwie w treningach.
Już wcześniej ogłosił, że po tegorocznej edycji Pucharu Davisa definitywnie zakończy karierę, a kolejny singlowy mecz będzie miał szansę rozegrać tylko wówczas, gdy jego rodacy odwrócą losy meczu z Holandią i awansują do półfinału.
Wielkie emocje u Nadala było już widać podczas odgrywania hymnu Hiszpanii. Kiedy kamera pokazała 38-latka, widać było, że nie potrafi powstrzymać łez.