Asłan Bżania, lider Abchazji, czyli separatystycznego i wspieranego przez Rosję regionu Gruzji, ustąpił ze stanowiska po negocjacjach z opozycją - podała we wtorek rano agencja Reutera, powołując się na komunikat biura prasowego Bżani.
"W celu utrzymania stabilności i porządku konstytucyjnego w kraju (…) ustępuję ze stanowiska" - napisał Bżania w komunikacie opublikowanym na kanale jego biura prasowego na Telegramie.
Wspierany przez Moskwę rząd z Bżanią na czele od kilku tygodni mierzył się z masowymi demonstracjami, których uczestnicy zajmowali mosty i budynki rządowe, protestując przeciwko pakietowi przepisów legalizujących rosyjskie inwestycje w regionie.
Jeszcze w sobotę Bżania twierdził, że jest gotów na rozwiązanie "konstytucyjne", które przewiduje rozpisanie nowych wyborów i jego ustąpienie ze stanowiska. Jako warunek Bżania postawił opuszczenie przez protestujących budynków rządowych. Więcej na ten temat pisaliśmy TUTAJ.
Od ponad 30 lat Abchazja pozostaje poza zwierzchnością władz Gruzji. Separatystyczny rząd Abchazji utrzymuje, że jest ona niepodległym państwem; jednostronna proklamacja niepodległości nastąpiła w 1992 roku. Niepodległość regionu uznaje zaledwie kilka państw, w tym Rosja, która uznała ją w 2008 roku po kilkudniowej wojnie z Gruzją.