Iga Świątek awansowała do 1/8 finału turnieju WTA na twardych kortach w Pekinie. We wtorek rozstawiona z numerem dwa polska tenisistka wygrała z Francuzką Varvarą Grachevą 6:4, 6:1. O ćwierćfinał powalczy z Magdą Linette.
Polska wiceliderka światowego rankingu w starciu z 47. w tym zestawieniu Grachevą od początku była stroną dominującą i szybko uzyskała przewagę. Dzięki dwóm przełamaniom serwisu rywalki odskoczyła na 4:1 i choć później zdarzył jej się moment dekoncentracji, to wygrała pierwszą partię 6:4 po 41 minutach rywalizacji.
22-latka z Raszyna prezentowała się lepiej niż we wcześniejszych występach w Azji. Grała spokojniej i pewniej, miała dodatni bilans uderzeń wygrywających do niewymuszonych błędów i mimo dość wyrównanego wyniku wydawało się, że kontroluje wydarzenia na korcie.
Druga partia rozpoczęła się od najdłuższego, jak się okazało, gema w meczu. Tenisistki rozegrały aż 16 punktów, a zwycięsko wyszła z tego Polka, która m.in. dzięki dwóm podwójnym błędom serwisowym przeciwniczki, przełamała jej podanie i objęła prowadzenie 1:0.
Wtedy w meczu nastąpiła krótka przerwa spowodowana przelotnym deszczem, który jednak sprawił, że kort stał się śliski. Świątek zaczęła od trzeciego w spotkaniu asa, ale po dwóch kolejnych akcjach opady wróciły i tym razem sędzia poprosiła zawodniczki o zejście do szatni.
Po nieco ponad godzinie przerwy tenisistki wróciły na kort. Raszynianka szybko wygrała trzy kolejne gemy bez większego problemu i objęła prowadzenie 4:0. Później pozwoliła rywalce tylko na wygranie jednego gema przy jej podaniu - spotkanie zakończyła piątym w tym pojedynku przełamaniem.
W 1/8 finału dojdzie do polskiego meczu między Świątek a Magdą Linette. Choć ta pierwsza już od pięciu lat regularnie występuje w kobiecym tourze, to dotychczas nie trafiła na swojej drodze na dziewięć lat starszą poznaniankę, która zajmuje obecnie 25. lokatę w klasyfikacji tenisistek.
W oficjalnych statystykach WTA widnieją dwa spotkania Świątek z krajowymi rywalkami. W 2016 roku pokonała Maję Chwalińską w imprezie rangi ITF w Sztokholmie, a przed rokiem wyeliminowała Magdalenę Fręch z turnieju w Warszawie.
Linette w Pekinie pokonała wcześniej wyżej notowaną Białorusinkę Wiktorię Azarenkę, a jej rywalka w 2. rundzie - Amerykanka Jennifer Brady - skreczowała po rozegraniu czterech gemów, przy stanie 3:1 dla Polki.