"Wędzony polski węgorz, filet z indyka i sernik - to potrawy, których mógł w czasie pobytu w Krakowie skosztować papież" - zdradził zastępca rzecznika metropolity krakowskiego ks. Piotr Studnicki.
Siostry sercanki, prowadzące kuchnię w domu Arcybiskupów Krakowskich w piątek przygotowały na śniadanie dla ojca świętego jajka a’la Franciszek. Jaki jest przepis na tę potrawę i jak ona smakuje to tajemnica. Wiadomo jedynie, że podano je z chrzanem.
Bardzo nam zależało, żeby papież mógł spróbować polskich produktów, dlatego wśród potraw, które podano na stół były m.in. podhalańska cielęcina, wędzony węgorz, bundz marynowany z sokiem z pomidorów i jesiotr z kremem z kopru - zdradził zastępca rzecznika archidiecezji krakowskiej ks. Piotr Studnicki.Ukłonem w stronę kuchni włoskiej był w papieskim menu makaron garganelli, a argentyńskiej - stek z polędwicy wołowej.
Podczas obiadu z młodzieżą Franciszek mógł też skosztować pierogów z mięsem z ogonów wołowych, fileta z indyka oraz sernik - specjalność sióstr sercanek.
Papież jadł posiłki w towarzystwie swoich najbliższych współpracowników oraz gospodarza domu metropolity krakowskiego kard. Stanisława Dziwisza.
(mal)