"Fajnie mieć syna!" - cieszy się w RMF FM Aleksander Zniszczoł. Niecały miesiąc temu, chwilę przed rozpoczęciem sezon, na świat przyszedł Henio. Aleksander Zniszczoł jest gościem naszego cyklu „Skoczkowie i ich odskocznie”. Poznajemy w nim lepiej zawodników, którym tak mocno kibicujemy. Aleksander Zniszczoł opowiedział Magdalenie Wojtoń o swoich obowiązkach domowych, łapaniu za mopa, skręcaniu mebli i grillowaniu. Zdradził też, jak skoczkowie świętują sukcesy, o czym myślą siedząc na belce i co oznacza jego piękny tatuaż.
Czas przed narodzinami Henia był bardzo intensywny. Mamy też córeczkę i kiedy żona była w zaawansowanej ciąży, to obowiązków narastało - wspominał Aleksander Zniszczoł w rozmowie z RMF FM.
Młody tata przyznał, że teraz, z powodu zawodów, będzie w domu z doskoku. Na szczęście może liczyć na pomoc mamy i teściowej.
Jakie są domowe obowiązki skoczka? Czy ma taryfę ulgową i jest zwolniony ze sprzątania?
Wszystko robię, nie wydziwiam - mówił RMF FM Aleksander Zniszczoł. Wykonuję każde obowiązki, jakie trzeba zrobić w domu. Jestem normalnym mężem, który złapie za mopa, powyciera kurze czy skręci meble - wyliczał.
Gość Magdaleny Wojtoń lubi gotować, szczególnie na świeżym powietrzu. W swoich mediach społecznościowych ma dużo zdjęć z grillem. Zdradził, że najbardziej lubi wołowe steki i uważa polską wołowinę za jedną z najlepszych na świecie.
Skoczkowie w trakcie sezonu mogą świętować dobry występ wypadem na pizzę albo burgera. Aleksander Zniszczoł zapewnił, że nie ma zakazów, ale wszystko musi być robione z głową.
Po dobrym skoku nagroda się należy i trzeba się nagradzać - przekonywał gość cyklu "Skoczkowie i ich odskocznie".
A jak nasz zawodnik dba o swoją psychikę? Preferuję medytację, wyciszenie się. Ważne jest, żeby sporo czasu poświęcić na kontakt z rodziną. Kiedy tylko się da, warto zmienić miejsce, otoczenie i kierunek myślenia - opowiadał Zniszczoł w RMF FM.
Nie witam się przez próg - mówi Zniszczoł pytany o zachowania, które mają mu dać szczęście albo uchronić przed pechem. Jego rytuałem jest krótka wizualizacja wykonywana przed skokiem.
Odszedłem od tego, że jak położę narty w konkretnym miejscu to będzie dobrze, a jak w innym to będzie źle. Kiedyś tak robiłem, ale zmądrzałem. Wiem już, że to może prowadzić do trudnej dla mnie sytuacji. Ktoś położy narty tam, gdzie ja chciałem i co? Nie skoczę? - pytał retorycznie.
Gość Magdaleny Wojtoń tłumaczył, że wraca myślami do sytuacji, które go uspokajają i dają mu "wewnętrzne ciepło".
Bardzo ważny dla Zniszczoła jest też piękny tatuaż, który ma na przedramieniu. To jeleń w górach, wytatuowany w trudnym momencie życia. Przypomina mi, że wszystko da się przezwyciężyć - podkreślił skoczek w RMF FM.
Pierwszym gościem cyklu "Skoczkowie i ich odskocznie" był Dawid Kubacki. Za tydzień opublikujemy rozmowę z Maciejem Kotem.