Prezes siatkarzy PGE Skry Bełchatów Konrad Piechocki po losowaniu grupowych rywali w Lidze Mistrzów nie ukrywał zadowolenia z faktu, że jego drużynie uda się uniknąć dalekich podróży. Dodał, że mistrzowie Polski trafili do wyrównanej grupy.
Klub z Bełchatowa w piątkowym losowaniu europejskich pucharów w Budapeszcie trafił do grupy D, w której będą rywalizowały dwie polskie drużyny. Obok mistrza kraju znaleźli się w niej także brązowi medaliści minionych rozgrywek Trefl Gdańsk. Stawkę uzupełniły zespoły mistrza Niemiec - Berlin Recycling Volleys oraz Belgii - Greenyard Maaseik.
Szef PGE Skry ocenił, że będzie to wyrównana grupa, "w której każdy będzie szukał awansu".
Czy losowanie było szczęśliwe, to się dopiero okaże. Jak zawsze, wszystko rozstrzygnie się na boisku. Mam nadzieję, że to my wyjdziemy z niej do dalszych gier i będziemy walczyć o trofeum - przyznał Piechocki.
Zaznaczył, że przy bardzo napiętym siatkarskim kalendarzu najbardziej cieszy go uniknięcie dalekich podróży, m.in. do Moskwy.