Powstanie Warszawskie to jeden z fundamentalnych kamieni milowych naszej wolności i niepodległości, powstańcy stanęli do walki, aby odzyskać wolność i dać świadectwo, że trwają - powiedział prezydent Andrzej Duda podczas uroczystości z okazji 80. rocznicy wybuchu powstania. Przypada ona w czwartek 1 sierpnia.

Prezydent Duda oraz prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski spotkali się z powstańcami warszawskimi w Parku Wolności na terenie Muzeum Powstania Warszawskiego, gdzie rozpoczęły się główne obchody 80. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego. 

Prezydent Duda na wstępie podkreślił, że mija 80 lat od wybuchu Powstania Warszawskiego. 

80. rocznica wydarzenia, które leży dzisiaj jako jeden z fundamentalnych kamieni milowych naszej wolności i naszej niepodległości, wielka - jak czasem mówią niektórzy - druga Bitwa Warszawska, coś, czego wcześniej nie było chyba nigdy w dziejach - powiedział. 

Przypomniał, że w powstaniu wzięły udział dziesiątki tysięcy młodych ludzi, którzy mieli przygotowanie wojskowe, ale nie byli żołnierzami. Jak dodał, najczęściej ci młodzi ludzie byli bez doświadczenia bojowego i bez broni, a mimo to stanęli do walki z regularną armią, jedną z najlepszych wówczas na świecie, z ogromnym doświadczeniem bojowym i nowoczesnym wyposażeniem militarnym. 

(Powstańcy) stanęli do walki po to, aby odzyskać wolność, po to, żeby dać świadectwo tego, że są, że żyją, że trwają i że Polska, choć zniknęła z mapy, to Polacy nie zniknęli i Polska nie zniknęła z serc - powiedział prezydent. Przypomniał, że w czasie Powstania Warszawskiego poległo 40 proc. powstańców.

Podczas swojego wystąpienia prezydent Duda nawiązał do dyskusji o celowości decyzji o rozpoczęciu Powstania w 1944. 

Czy było warto? Setki tysięcy ludzi zginęło, miasto zburzone, trzeba było je potem odbudowywać dziesiątki lat. Im więcej lat mijało od zakończenia II wojny światowej, tym zdarzało się częściej - zwłaszcza już w wolnej Polsce w ciągu ostatnich 35 lat - że różne środowiska podawały w wątpliwość sensowność tej decyzji, tamtej walki - powiedział prezydent.

Jak ocenił, "ostatnio już nie słychać żadnych głosów, które próbowałyby kwestionować zasadność, słuszność tamtego wielkiego czynu zbrojnego". Wiecie dlaczego? Po pierwsze dlatego, że cały czas są powstańcy i cały czas są świadectwem wolnej, niepodległej i suwerennej Polski, która istniejąc pokazuje, że było warto. Dziękuję wam za to, że jesteście nieprzerwanie - zwrócił się do zgromadzonych uczestników Powstania, dziękując im za przekazywane świadectwo. 

Świadectwo ostatecznego oddania, świadectwo tego, że nie ma takiej ceny, której nie warto zapłacić za wolną, suwerenną i niepodległą ojczyznę - mówił prezydent. Powstanie Warszawskie było ostatnim wielkim zrywem, który prowadził do Polski takiej, jaką dzisiaj mamy - dodał. 

Jak ocenił, drugim powodem, dla którego ucichła krytyka powstania są świadectwa z wojny na Ukrainie. W ciągu ostatnich dwóch lat (krytycy - red.) zobaczyli Mariupol, zburzony praktycznie do szczętu, a na samym końcu zdobyty przez Rosjan, pod gruzami którego polegli jego obrońcy i którego Ukraińcom do dziś nie udało się odzyskać. Niech ktoś spróbuje powiedzieć Ukraińcom, że nie było warto (...) Mimo że stracili miasto nie odzyskali go do dzisiaj, mimo że będą je odbudowywali być może przez dziesięciolecia. Dzisiaj każdy, kto to widzi wie o tym doskonale, że było i jest warto, bo nie ma takiej ceny, której nie warto zapłacić za obronę ojczyzny i za to, żeby ją odzyskać - stwierdził prezydent Duda.

Trzaskowski: Symbol Powstania Warszawskiego pomagał w trudnych momentach, formował nas i wzmacniał

Symbol Powstania Warszawskiego jest dla nas niesłychanie istotny, on nam pomagał w trudnych momentach, on nas formował i wzmacniał. On też wysyłał bardzo istotny znak dla wszystkich. I dla naszych sojuszników i dla naszych wrogów - powiedział prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski na spotkaniu z powstańcami warszawskimi. 

Włodarz Warszawy podkreślił, że to właśnie powstańcy zawsze podtrzymują wszystkich na duchu. To powstańcy trzymają nas za rękę w tych trudnych momentach - dodał. 

Miejmy nadzieję, że nikt z nas nie będzie musiał stawać przed taka próbą jak wy. Nikt z nas nie będzie musiał oddawać swojego życia za ojczyznę. Dlatego, że właśnie dzięki waszemu doświadczeniu, Polska jest dzisiaj bezpieczna. Myślę, że nikt o zdrowych zmysłach nie odważy się podnieść ręki na Rzeczpospolitą - stwierdził Trzaskowski. 

Zwracając się do powstańców zaznaczył, że co "najważniejsze, drodzy powstańcy, wychowaliście rzesze ludzi, którzy będą wasze wartości przekazywać dalej". Możecie być całkowicie spokojni, że to wasze doświadczenie, że ta wasza danina krwi, wasze bohaterstwo, nie pójdzie nigdy na marne - podkreślił. 

Zapewniamy, że wasze doświadczenie będzie nam towarzyszyć do końca naszych dni, każdemu pokoleniu, które miało szansę was spotkać, porozmawiać. I każde następne pokolenie, które będzie słuchało naszych opowieści o was - powiedział prezydent Warszawy.

Powstanie Warszawskie, które wybuchło 1 sierpnia 1944 r. o godz. 17.00, było największą akcją zbrojną podziemia w okupowanej przez Niemców Europie. Do walki w stolicy przystąpiło około 40-50 tys. powstańców. Planowane na kilka dni, trwało ponad dwa miesiące. W czasie walk w Warszawie zginęło około 18 tys. powstańców, a 25 tys. zostało rannych. Straty wśród ludności cywilnej były ogromne i wynosiły około 180 tys. zabitych. Pozostałych przy życiu mieszkańców Warszawy, około 500 tys. osób, wypędzono z miasta, które po powstaniu Niemcy zaczęli systematycznie burzyć.