Wielkimi krokami zbliża się wielkie święto motorsportu: piekielnie szybkie odcinki specjalne, nowe samochody klasy WRC i sto tysięcy rozentuzjazmowanych kibiców - to wszystko na Mazurach już od czwartku! Kto będzie triumfował na szutrowych trasach Rajdu Polski?
Rajd Polski, największa impreza rajdowa w naszym kraju, ma pasjonującą historię. Pierwszą edycję zorganizowano w 1921 roku. 52 lata później zawody dołączyły na jeden sezon do kalendarza mistrzostw świata. Rajd po wielu perturbacjach wrócił do elity również na jeden sezon w 2009 roku, a później na stałe w 2014 roku.
Rekordzistą imprezy jest Sobiesław Zasada, który wygrywał czterokrotnie. Najwięcej zwycięstw w stawce WRC ma Sebastien Ogier - triumfował dwukrotnie. Również w tym roku Francuz jest jednym z głównych faworytów do końcowego triumfu - ale na pewno nie jedynym.
Na liście 49 załóg widnieje nazwisko Otta Tanaka, który na półmetku sezonu Rajdowych Mistrzostw Świata plasuje się w klasyfikacji generalnej na trzecim miejscu, tracąc 33 punkty do lidera Sebastiena Ogiera. Estończyk będzie na pewno mógł liczyć na głośny doping swoich kibiców, którzy wielokrotnie dodawali mu skrzydeł na mazurskich szutrach. W 2015 roku prowadził w pierwszym dniu rywalizacji, ale ostatecznie uplasował się na trzecim miejscu. Rok później nie miał sobie równych i tylko przebita opona na jednym z niedzielnych oesów pozbawiła go szansy na wygranie pierwszego w karierze rajdu.
Wszyscy wiedzą, że Rajd Polski jest jednym z moich ulubionych wydarzeń. Odcinki są szybkie i płynne, co naprawdę lubię. Wychowałem się na takich trasach w Estonii, a w tym roku będzie jeszcze więcej adrenaliny z nowymi samochodami - podkreślał przed startem Tanak.
W szerokim gronie faworytów jest również Fin Jari-Matti Latvala, który - obok Ogiera, Andreasa Mikkelsena, Madsa Ostberga i Valery'ego Gorbana - nie opuścił ani jednego Rajdu Polski od momentu, gdy jest on częścią Rajdowych Mistrzostw Świata.
Mieliśmy naprawdę dobre testy przed Rajdem Polski, podczas których pojawił się również deszcz. Uważam, że to będzie bardzo przydatne, ponieważ ostatniego dnia w Polsce w zeszłym roku padało. To zdarza się często po wielu dniach gorących warunków, jakich spodziewamy się w przyszłym tygodniu - mówił fiński kierowca.