17-letni Amerykanin Redmond Gerard został mistrzem olimpijskim igrzysk w Pjongczangu w snowboardowej konkurencji slopestyle. Dwa pozostałe medale zdobyli Kanadyjczycy - Max Parrot i Mark McMorris. Polacy nie startowali.
W finale startowało 12 zawodników. Każdy miał trzy próby, a do klasyfikacji zaliczano wynik najlepszego z przejazdów.
Gerard był najmłodszym uczestnikiem finału. W pierwszym przejeździe uzyskał siódmy wynik, w drugim - jedenasty, a złoty medal zapewnił sobie w ostatniej próbie, w której nie popełnił większych błędów, za to popisał się wysoko ocenionym przez sędziów skokiem backside triple cork 1440, a także ewolucjami na rampie. Na mecie gratulował mu m.in. przewodniczący MKOl Thomas Bach.
Amerykanin zaczął jeździć na desce już w wieku dwóch lat. W tym sezonie wygrał pierwsze w karierze zawody Pucharu Świata w slopestyle, rozegrane w Snowmass w jego rodzinnym stanie Kolorado, a w konkurencji big air był drugi w Mediolanie. w sobotnich eliminacjach, wygranych przez Parrota, uzyskał czwarty rezultat.
Slopestyle, który zadebiutował w olimpijskim programie cztery lata temu, polega na wykonywaniu w trakcie przejazdu na specjalnym torze różnych ewolucji na kilku skoczniach i przeszkodach, m.in. skoków czy rotacji.
(ł)