Uczniowie ze szkoły podstawowej w Lądku-Zdroju nieprędko wrócą do szkolnej rzeczywistości. Placówka została zalana przez wodę, szkody są ogromne. Podobna sytuacja jest w Nysie. Tam zniszczona została szkolna kuchnia. Na razie dyrektorzy zachęcają do tzw. kolonii dla powodzian, czyli możliwości skorzystania z wyjazdu dzieci na "zieloną" lub "błękitną szkołę". W całym kraju z powodu powodzi zamkniętych zostało kilkaset szkół.
Ponad tydzień temu południowa Polska została zalana przez wielką wodę, którą już teraz określa się jako większą powódź niż ta, do której doszło w 1997 roku. Choć okolice m.in. Głogowa czy Przedmościa nadal z nią walczą, w niektórych miejscowościach na Opolszczyźnie, Śląsku czy Dolnym Śląsku zaczęło się wielkie sprzątanie.
Potężny problem stanowią zniszczone szkoły. "Z powodu powodzi zawieszono zajęcia w 243 szkołach, przedszkolach i placówkach edukacyjnych w trzech województwach: dolnośląskim, opolskim i lubuskim" - poinformowało w poniedziałek Ministerstwo Edukacji Narodowej. Zajęcia zawieszono:
- w 43 szkołach na Dolnym Śląsku,
- w 190 szkołach na Opolszczyźnie,
- w 10 szkołach w województwie lubuskim.