Podczas drugiego dnia Polskiego Safari zawodnikom RMF 4RACING Team przyszło zmagać się nie tylko z wymagającą trasą i rywalami, ale także z własnymi rajdówkami. Problemy techniczne napotkały obie ekipy startujące w rajdzie. Dzięki determinacji i woli walki obie ekipy ukończyły rajd. Co więcej RMF 4Racing Team zajął 1 miejsce w klasyfikacji zespołów.
Dzień pełen niespodzianek rozpoczął się od problemów z samochodem Aleksandra "Faziego" Szandrowskiego i Rafała Płuciennika. Już podczas pierwszego sobotniego przejazdu w rajdówce zaczęły występować problemy z elektryką. Mechanicy podczas serwisów starali uporać się z tym problemem, tak aby załoga mogła ukończyć rajd. Wysiłki całego zespołu nie poszły na marne. Zawodnicy ukończyli Polskie Safari zajmując 5 miejsce w grupie TH.
Od pierwszego odcinka bardzo mocno zaatakowaliśmy. Jednak ten sport ma takie uroki, że samochody lubią się psuć. Od niemal samego początku mieliśmy dziś kłopoty techniczne związane z dostawami prądu w samochodzie. Najważniejsze jest to że udało nam się ukończyć ten rajd, zajmując przy tym 5 miejsce w grupie TH - komentuje Rafał Płuciennik.
Drugiej załogi RMF 4RACING Team również nie omijał pech. Jednak Krzysztof Biegun i Aleksandra Kujawa dzięki swej wytrwałości i sportowej ambicji ukończyli rajd, w końcowej klasyfikacji wskakując na "pudło". Krzysztof Biegun nie krył radości z tego powodu:
Dzisiejsza trasa była bardzo wymagająca dla sprzętu. Mieliśmy problemy z silnikiem i skrzynią biegów w naszej rajdówce. Niemniej jesteśmy z Olą niezmiernie szczęśliwi, że udało nam się ukończyć rajd, zajmując przy tym 3 miejsce w grupie OPEN.
Polskie Safari okazało się bardzo wymagającym rajdem, zarówno dla zawodników, jak i ich maszyn. Piaszczyste podłoże, tworzące się na nim koleiny i jamy wymagały od zawodników maksymalnego skupienia. Z tymi warunkami nie radziły sobie również samochody. Na szczęście determinacja całego teamu i umiejętność walki z problemami technicznymi przyczyniła się do końcowego sukcesu RMF 4RACING Team w końcowej klasyfikacji zespołów.