To dość śmiała teza, której od wielu lat nikt nie brał pod uwagę. Dzisiejsza decyzja Prokuratora Krajowego o odebraniu śledztwa dotychczas je prowadzącym prokuratorom może całkowicie odmienić nasze spojrzenie na najbardziej priorytetową sprawę polskich organów ścigania. Czemu?
Zespół prokuratora Jerzego Mierzewskiego, o czym zresztą niedawno pisałem, nie jest już w tej sprawie obiektywny. To oczywiście nie zarzut. To biologia. Każdy, kto będzie prowadził śledztwo dłużej niż kilka lat zakocha się w nim. Będzie się uważał za omnibusa i z buta traktował wszystkich, którzy wpadną na inny pomysł niż on. To normalne. Dlatego też trzeba przyznać, że decyzja o przekazaniu śledztwa nowemu zespołowi i to w dodatku nie z Warszawy daje pewną szansę na popchnięcie go do przodu.
Na początek polecam wysłuchanie mojej rozmowy z prokuratorem Zalewskim, która w pełnej wersji jest dostępna TYLKO tu...
Pozwolę sobie zwrócić uwagę na jeden fragment. A mianowicie na moment gdy pytam o możliwe wersje śledcze i o to czy będzie brany pod uwagę scenariusz inny niż założony przez poprzednią ekipę- czyli zabójstwo zlecił Edward Mazur. Prokurator odpowiada, że "Błędem jest na etapie postępowania przygotowawczego branie pod uwagę jednej tylko wersji" A tak niestety mamy w przypadku dotychczasowego śledztwa. Pozwólmy więc prokuraturze działać. Być może wkrótce każdy kto śledzi sprawę zabójstwa Generała Policji nieźle się zdziwi...