Międzypaństwowy Komitet Lotniczy (MAK) przekazał stronie polskiej kolejne dokumenty dotyczące katastrofy prezydenckiego Tu-154M pod Smoleńskiem. Ogółem przekazano około 10 tys. stron. Wśród nich jest oryginalna książka serwisowa. - Jest zniszczona i wymaga dodatkowych prac - powiedział Oleg Jermołow, wiceszef MAK-u.
To oryginał książki, o którą prosiliście podczas ostatniego spotkania. Książka została zbadana przez komisję techniczną, a teraz przekazujemy ją polskim kolegom. Książka jest zniszczona. Próbowano odtworzyć kartki, które zostały rozerwane. Niestety część ksiażki jest w takim stanie, że wymaga dodatkowych prac - powiedział Oleg Jermołow, wiceszef MAK-u.
W MAK pozostaje do przekazania już tylko jedna część instrukcji użytkowania w locie, dotycząca eksploatacji instalacji.
Materiały z Międzypaństwowego Komitetu Lotniczego trafią do Komisji Badania Wypadków Lotniczych Lotnictwa Państwowego w Warszawie, która niezależnie od MAK oraz prokuratur obu krajów wyjaśnia przyczyny i okoliczności katastrofy polskiego samolotu. Jej pracami kieruje minister spraw wewnętrznych i administracji Jerzy Miller.