W rosyjskich mediach pojawiają się już pierwsze komentarze do nowych stenogramów z kabiny tupolewa, który 10 kwietnia 2010 roku rozbił się w Smoleńsku. Wciąż nie ma jednak żadnej reakcji czy komentarza ani ze strony MAK, ani ze strony Komitetu Śledczego, który może wystąpić do Polski o przekazanie nowego odczytu czarnej skrzynki.
Rządowa telewizja informacyjna Rossija 24 zwraca uwagę na to, że do kabiny tupolewa wciąż wchodziły postronne osoby. Przywołując ustalenia RMF FM zauważa, że nowe dane potwierdzają, iż w kabinie był dowódca sił powietrznych generał Andrzej Błasik, który przypuszczalnie naciskał na załogę. Telewizja cytuje zapisy rozmów w kabinie jako potwierdzenie tego, co w styczniu 2011 roku ogłosił MAK.
Przypomnijmy - z nowych, dokładniejszych zapisów stenogramów nagrań z kokpitu Tu-154M, ujawnionych dziś przez RMF FM wynika m.in., że Dowódca Sił Powietrznych do końca przebywał w kokpicie lądującego tupolewa, załodze nieustannie przeszkadzały osoby trzecie, a co więcej na pokładzie podawano "piwko".
Załoga - jak wynika z materiału, do którego dotarli dziennikarze RMF FM - musiała nieustanie uciszać i uspokajać osoby trzecie przebywające w kokpicie podczas lądowania. W ciągu 20 minut przed katastrofą magnetofon zarejestrował aż 7 prób uspokajania i uciszania. Od zwykłego "ćśś-ćśś", "cicho tam!", przez "wychodzić mi stąd!", po "ku(...), przestańcie proszę
W kabinie do samego końca obecny był także Dowódca Sił Powietrznych. DSP nie opuszcza kokpitu mimo wezwania stewardessy do zajęcia swoich miejsc, wydaje także polecenia członkom załogi.
Na pół godziny przed katastrofą mikrofony zarejestrowały rozmowę, w czasie której ktoś z załogi - raczej nie piloci - rozmawiali o piciu piwa w czasie lotu. Alkoholowi poświęcone są dialogi niezidentyfikowanych osób.
Wcześniejsze kopie, które analizowali biegli, wykonywano z częstotliwością próbkowania 11 kHz, w najnowszych - zastosowano częstotliwość próbkowania 96 kHz.
Uzyskane w ten sposób dane zajęły 2,8 GB, czyli 14 razy więcej pamięci niż badane wcześniej. Wcześniejsze kopie "ważyły" 0,2 GB.
ZOBACZ RÓWNIEŻ:
Katastrofa smoleńska. Pełnomocnik rodzin będzie się domagał konsekwencji ws. nowych stenogramów
Nowe stenogramy rozmów z Tu-154M. Udało się odczytać więcej słów
Nowe stenogramy z katastrofy Tu-154M. Prokuratura: Dajcie nam pracować
Marcin Mastalerek: Nowe stenogramy z katastrofy smoleńskiej? Ktoś chce podgrzać emocje
Katastrofa smoleńska. Maciej Lasek: Śledczy odmówili nam dostępu do nowych stenogramów