"Ujawnienie umowy z Luisem Moreno Ocampo może mieć szkodliwy wpływ na wykonywanie zadań w zakresie obrony narodowej i bezpieczeństwa państwa". Tak minister obrony narodowej tłumaczy odmowę udostępnienia porozumienia z Luisem Moreno Ocampo, byłym głównym prokuratorem Międzynarodowego Trybunału Karnego.
Pod koniec marca polski rząd podpisał umowę z Luisem Moreno Ocampo w sprawie sprowadzenia wraku Tu-154M, który rozbił się pod Smoleńskiem.
Dziennikarz RMF FM Grzegorz Kwolek - na podstawie ustawy o dostępie do informacji publicznej - wystąpił do MON z wnioskiem o ujawnienie treści tego dokumentu. Spotkał się jednak z odmową.
W piśmie, podpisanym osobiście przez Antoniego Macierewicza, można przeczytać, że ujawnienie treści umowy mogłoby spowodować szkody dla Rzeczypospolitej Polskiej i dlatego, powołując się na ustawę o ochronie informacji niejawnych, MON odmawia pokazania umowy.
Jednocześnie resort przyznaje, że umowie nie nadano klauzuli niejawności, ale treści w niej zawarte można by uznać za niejawne, bo - i tu ponownie pada ten sam argument - ich ujawnienie spowodowałoby szkody, albo byłoby niekorzystne dla naszego państwa.
MON nie chce podać, o jakie ewentualne szkody i zagrożenia może chodzić, bo to też ma być informacja niejawna.
Poniżej znajdziesz całe pismo, które otrzymał nasz dziennikarz.
W marcu podczas rozmowy z "Dziennikiem Gazetą Prawną" argentyński prokurator tłumaczył, że został poproszony przez Antoniego Macierewicza o pomoc, by w oparciu o prawo międzynarodowe i swoje doświadczenie w rozwiązywaniu konfliktów międzynarodowych wziąć udział w procesie zmierzającym do odzyskania wraku polskiego samolotu z Rosji".
Czego dotyczy umowa? Próby odzyskania wraku samolotu, który rozbił się pod Smoleńskiem. (...) Zapewniam niezależną i bezstronną opinię, opierając się na prawie międzynarodowym, co ma doprowadzić do rozwiązania problemu i zwrócenia wraku samolotu. (..) Mój wkład ma mieć charakter wyłącznie ekspercki, doradczy w kontekście prawa międzynarodowego- zaznaczył wówczas prawnik.
Nie obiecałem polskiemu rządowi sukcesu, obiecałem tylko, że spróbuję pomóc - podkreślił.
65-letni Moreno Ocampo jest doświadczonym prokuratorem, znawcą prawa karnego. W tej chwili wykłada na Harvardzie i jest konsultantem we własnej firmie Moreno Ocampo Consulting.
Zasłynął w latach osiemdziesiątych jako oskarżyciel w procesie junty, której członkiem był generał Videla.
Po odejściu z prokuratury otworzył praktykę adwokacką; reprezentował m.in. ofiary niemieckiego zbrodniarza nazistowskiego Ericha Priebkego w czasie postępowania ekstradycyjnego. Bronił też słynnego Diego Maradonę.
Później przez wiele lat pracował w Międzynarodowym Trybunale Karnym w Hadze; stawiał m.in. zarzuty zbrodni przeciwko ludzkości w Ugandzie i ludobójstwa w Darfurze. Starał się też postawić przed trybunałem przywódcę Libii - dopóki ten nie został zabity przez swoich rodaków.
(ph)
