Główni wierzyciele Grecji - Unia Europejska, Europejski Bank Centralny i Międzynarodowy Fundusz Walutowy - wyszli z propozycją kolejnej redukcji greckich długów - informuje niemiecki tygodnik "Der Spiegel". Z odzyskania dużej części swoich pieniędzy mieliby tym razem zrezygnować wierzyciele publiczni.
Przedstawiciele tzw. trojki , czyli UE, EBC oraz MFW przedstawili kontrowersyjną propozycję podczas spotkania przygotowawczego przed obradami ministrów finansów strefy euro. "Der Spiegel" twierdzi, że ich sugestia spotkała się ze sprzeciwem wielu krajów, w tym Niemiec. Biorący spotkaniu przedstawiciele resortów finansów podkreślali, że ich rządy nie chcą tracić pieniędzy pożyczonych Grecji.
Rzeczniczka niemieckiego ministerstwa finansów nie potwierdza doniesień gazety. Nie dysponujemy żadnym pisemnym raportem - podkreśla.
W marcu br. na redukcję greckiego zadłużenia o ponad 105 mld euro zgodzili się wierzyciele prywatni - banki, ubezpieczyciele i fundusze.
Pogrążona w kryzysie finansowym Grecja zobowiązała się wobec swoich wierzycieli do zredukowania deficytu budżetowego poniżej unijnego pułapu 3 proc. PKB w 2014 r. By osiągnąć ten cel, rząd Antonisa Samarasa przygotował pakiet reform, przewidujący drastyczne oszczędności w wysokości 13,5 mld euro. Pozytywna ocena polityki reform Grecji przez trojkę jest warunkiem przekazania temu państwu następnej raty kredytu z programu pomocowego, wynoszącej 31,5 mld euro. Bez tego zastrzyku finansowego Grecji grozi niewypłacalność.