W czwartek odbyło się posiedzenie Sejmu, na którym posłowie mieli przegłosować zmiany w regulaminie Izby, które pozwolą na prowadzenie obrad zdalnie. Większość posłów w budynku parlamentu pojawiła się w maseczkach i rękawiczkach, ale nie wszyscy potrafili zachować powagę.
Czwartkowe posiedzenie Sejmu zostało zwołane w celu głosowania nad projektem zmian w Regulaminie Sejmu umożliwiających zdalne głosowania m.in. podczas piątkowego posiedzenia, które będzie dotyczyć rządowych projektów ustaw tzw. tarczy antykryzysowej.
Podczas czwartkowego posiedzenia Sejmu na sali plenarnej znajduje się 41 posłów podzielonych proporcjonalnie na kluby i koła; reszta posłów została ulokowana w 11 salach - maksymalnie do 50 osób. Grupa 41 posłów w sali plenarnej została podzielona proporcjonalnie przez kluby i koła: PiS - 20 posłów, KO - 12, Lewica - 4, PSL - 3, Konfederacja - 1 oraz posłowie niezrzeszeni - 1.
Większość posłów przyszła na posiedzenie w maseczkach i rękawiczkach. Nie wszyscy zachowali powagę w tej nowej sytuacji.