Liczba zakażeń będzie wzrastała mniej więcej do połowy listopada. Z pewnym marginesem błędu zakładam, że w kulminacyjnym momencie czwartej fali będzie od 5 do 8 tys. zakażeń dziennie – powiedział prezes Warszawskich Lekarzy Rodzinnych dr Michał Sutkowski.
Dr Sutkowski podkreślił, że podana przez Ministerstwo Zdrowia liczba nowych zakażeń wirusem Sars-CoV-2 - 1090 nowych przypadków - pokazuje, że czwarta fala pandemii osiągnęła kolejny, wyższy poziom.
Tydzień do tygodnia wzrosty utrzymują się na poziomie od dwudziestu kilku do czterdziestu procent. To świadczy o rozpędzaniu się czwartej fali - ocenił.
Zdaniem dr. Sutkowskiego, sytuacja w Polsce wciąż jest dobra. Dalej stosunkowo mało osób jest hospitalizowanych, ale to w żaden sposób nie powinno nas uspokajać, ponieważ będzie gorzej. Należy się w najbliższych tygodniach spodziewać, że te liczby będą wzrastały - zapowiedział.
Według prognoz prezesa Warszawskich Lekarzy Rodzinnych, liczba zakażeń będzie wzrastała mniej więcej do połowy listopada, później będzie utrzymywać się na pewnym poziomie. Z pewnym marginesem błędu zakładam, że w kulminacyjnym momencie czwartej fali będzie od 5 do 8 tys. zakażeń dziennie - ocenił.
Podkreślił, że statystyki pokazują, iż obecnie sytuacja jest różna w różnych częściach Polski - w statystykach przoduje woj. lubelskie.
Według dr. Sutkowskiego najgorsza sytuacja jest - zgodnie z przewidywaniami - w tych powiatach, gdzie ludzie w niewielkim procencie się zaszczepili.