W kraju działa 465 punktów pobrań wymazów na obecność wirusa SARS-CoV-2. Według danych NFZ w ostatnich pięciu dniach liczba ta zwiększyła się o ponad 20.
Codziennie liczba ta rośnie wraz ze zwiększonym zapotrzebowaniem na wykonywanie testów. Tylko ciągu ostatnich 5 dni liczba punktów zwiększyła się o ponad 20. W najbliższych dniach planowane jest uruchomienie kolejnych punktów pobrań. Na bieżąco reagujemy na pojawiające się w tym zakresie potrzeby - zaznacza rzeczniczka prasowa Narodowego Funduszu Zdrowia Sylwia Wądrzyk.
W województwie łódzkim funkcjonuje 6 karetek wymazowych i 32 punkty pobrań - to niemal dwukrotny wzrost liczby tych punktów. Na Mazowszu działa 49 punktów pobrań, a w samej Warszawie 13.
Są one usytuowane w różnych częściach miasta. W najbliższym czasie planowane jest uruchomienie kolejnych 6 punktów oraz zwiększenie liczby stanowisk, a także wydłużenie czasu pracy obecnie istniejących tak, aby zabezpieczyć potrzeby wszystkich pacjentów oczekujących przed punktami pobrań - wyjaśniła Wądrzyk.
W Krakowie, gdzie występuje duża liczba zakażeń, od piątku zostaną uruchomione dwa kolejne punkt pobrań w Krakowie i w Krzeszowicach. W kolejnych dniach ma ruszyć też punkt pobrań w Dobczycach (powiat myślenicki). W sumie działać będzie 28 punktów. Ponadto ze względu na dużą liczbę zgłaszających się osób wszystkie punkty wydłużyły godziny pracy.
W woj. śląskim funkcjonują 44 stacjonarne punkty pobrań i 6 mobilnych zespołów wymazowych, które stacjonują w Katowicach, Raciborzu, Sosnowcu, Bielsku-Białej, Częstochowie i w Rudzie Śląskiej.
Na Podlasiu działają 22 punkty pobrań, w tym sześć w Białymstoku.
W związku z coraz większym zainteresowaniem wykonywaniem testów punkty sukcesywnie wydłużają godziny pracy. Od jutra mają zostać także uruchomione mobilne zespoły wymazowe - łącznie 11 zespołów - przekazała rzeczniczka NFZ.
Na Dolnym Śląsku działa 31 punktów pobrań, we Wrocławiu - 7. Jak poinformowała Wądrzyk, w najbliższych dniach planowane jest uruchomienie kolejnych dwóch punktów we Wrocławiu oraz w powiecie świdnickim, ząbkowickim i w średzkim.
Jeśli chodzi o woj. zachodniopomorskie, to tutaj działa 20 punktów pobrań, po jednym w większości miast powiatowych, po dwa - w Szczecinie i w Koszalinie.
W ostatnich dniach punkty zmieniły organizację pracy w taki sposób, aby realnie dostosować się do potrzeb pacjentów, dzięki czemu w zdecydowanej części z nich test można wykonać nie tylko w godzinach porannych, lecz także w godzinach popołudniowych - zaznaczyła.
Z zestawienia NFZ wynika też, że na Pomorzu badania wykonują 32 punkty.
Dziś uruchomione zostały kolejne dwa (8 punktów jest w Gdańsku, 1 w Sopocie, 4 w Gdyni, 1 w Słupsku, a pozostałe 18 na terenie województwa). Połowa punktów w wybrane dni tygodnia czynna jest również w godzinach popołudniowych, przy czym harmonogramy przyjęć ulegają zmianie w przypadku pojawienia się zwiększonej liczby pacjentów - podkreśliła Wądrzyk.
Duże kolejki przed szpitalem na wrocławskim Brochowie. Oczekiwanie na test na obecność koronawirusa trwa tam nawet kilka godzin.
Od kilku dni przed budynkiem ustawia się sznur ludzi - nie można ich wpuścić do środka, bo to mogłoby potęgować ewentualne zakażenia. Większa liczba pacjentów to efekt tego, że lekarz POZ nie musi już stwierdzić u pacjenta aż 4 objawów COVID-19, by skierować go na badanie.
W kolejce jedni mają parasole, inni koce. Wśród oczekujących są tacy z gorączką czy kaszlem. Od jednej z kobiet reporter RMF FM usłyszał: W kolejce ustawiłam się drugi raz, bo za pierwszym się nie udało.
Ten punkt jest bardzo oblegany przez mieszkańców Wrocławia. Dziennie robi się tam blisko 150 wymazów. Dzisiaj zostaną ustawione namioty. Od jutra również przed szpitalem na wrocławskim Brochowie będzie stacjonowała karetka pogotowia jako mobilny punkt pobrań - mówił Michał Nowakowski, rzecznik prasowy marszałka województwa dolnośląskiego.
Podobnie sytuacja wygląda w wielu większych polskich miastach. Kolejki do punktów pobrań wymazów ustawiają się w Krakowie przed Szpitalem Uniwersyteckim, który - z powodu zbyt dużej ilości pacjentów - musiał już ograniczyć ilość robionych dziennie wymazów.