Nie ma powodu, by robić nadmierne zakupy; apeluję o rozwagę - mówił premier Mateusz Morawiecki, komentując obecną sytuację w kraju. W całym kraju zarażonych koronawirusem jest 25 osób. Rząd zdecydował dziś, że żłobki, szkoły i uczelnie będą zamknięte do 25 marca. Od jutra nieczynne będą także instytucje kultury.
Nie ma żadnego powodu do dokonywania nadmiernych zakupów, do wykupowania artykułów. Jesteśmy bardzo dobrze zabezpieczeni. Nasza sytuacja jest daleka od jakiejkolwiek paniki, jaka panuje w niektórych regionach Włoch - mówi premier Mateusz Morawiecki podczas konferencji.
Apeluję o rozwagę, bardzo godne podejście do tego problemu, do tego tematu. Jest to pewien test na odpowiedzialność; test społeczny; test, który musimy przejść - stwierdził Morawiecki.
Jest to też pewnego rodzaju test na naszą wspólnotowość, na to jak wzajemnie odpowiedzialnie podchodzimy do wzajemnych relacji, do wzajemnych zobowiązań, do troski o innych. Cieszę się, że większość ludzi zdaje sobie sprawę z tego, w jakim położeniu jesteśmy - dodał.
Ocenił, że położenie to jest trudne, ale patrząc na inne kraje np. Włochy, "widać, że może być ono dramatycznie trudniejsze". Chcemy zapobiec temu to stało się we Włoszech; zapobiec temu, co dzieje się w niektórych regionach Hiszpanii - wskazał szef rządu. Jak dodał, po to podejmowane są decyzje służące powstrzymywaniu rozprzestrzeniania się wirusa.