Ważny generał irańskiej Gwardii Rewolucyjnej Abbas Nilforuszan zginął w piątkowym nalocie armii izraelskiej na Bejrut, tym samym, w którym śmieć poniósł też szef Hezbollahu, Hasan Nasrallah - poinformowały w sobotę irańskie władze. "Śmierć prominentnego wojskowego zwiększa presję na Iran, aby odpowiedział na izraelski atak" - zauważa agencja AP. Ajatollah Ali Chamenei w sobotnim orędziu transmitowanym w państwowej telewizji powiedział, że "ruch oporu, na czele którego stoi Hezbollah, zadecyduje o losie regionu".
Przedstawiciel władz sądowniczych Iranu Ahmad Reza Pur Chaghan przekazał informację o śmierci Nilforuszana, opisując go jako "gościa narodu libańskiego" - podała agencja informacyjna IRNA. Powiedział również, że Iran ma prawo do odwetu na mocy prawa międzynarodowego.
"Śmierć prominentnego wojskowego zwiększa presję na Iran, aby odpowiedział na izraelski atak" - zauważa agencja AP.