Kolejni izraelscy zakładnicy zostaną uwolnieni zgodnie z planem, kontynuując tym samym zawieszenie broni w Strefie Gazy - zapewnił w czwartek Hamas. Obie strony oskarżały się wcześniej o łamanie warunków rozejmu. Izrael zagroził, że wznowi walki, jeżeli Hamas nie uwolni kolejnych porwanych.
"W sobotę zostanie uwolnionych kolejnych trzech Izraelczyków porwanych 7 października 2023 roku, tak jak zapisano to we wcześniejszych ustaleniach" - przekazała w czwartek rządząca Strefą Gazy grupa.
Dodano, że państwa pośredniczące w negocjacjach, Egipt i Katar, zobowiązały się do pracy na rzecz "usunięcia wszelkich przeszkód" w przestrzeganiu rozejmu.
Władze Izraela na razie nie skomentowały oświadczenia Hamasu.
We wtorek premier Izraela Benjamin Netanjahu zapowiadał, że jeżeli w sobotę Hamas nie uwolni zakładników, będzie to równoznaczne z zerwaniem rozejmu, a Izrael wznowi "intensywne walki" w Strefie Gazy.
Wcześniej podobne ultimatum postawił Hamasowi amerykański prezydent Donald Trump.
Amerykański przywódca zagroził w nocy z poniedziałku na wtorek, że jeżeli do soboty nie zostaną wypuszczeni wszyscy zakładnicy, zawieszenie broni powinno zostać wstrzymane, czego efektem byłoby "rozpętanie się piekła".
Premier Izraela Benjamin Netanjahu dodał, że rozkazał wzmocnienie jednostek wojskowych w Strefie Gazy i na jej obrzeżach.
Siły Obronne Izraela poinformowały natomiast, że mobilizują rezerwistów, by "przygotować się na wszystkie scenariusze".