Szokujące wydarzenia podczas inauguracji turnieju piłkarskiego igrzysk w Paryżu. Sędziowie zmienili wynik meczu Maroka z Argentyną godzinę po ostatnim gwizdku, który jak się okazało wcale nie zakończył spotkania. Ostatecznie zespół z Afryki wygrał 2:1.
Na stadionie w Saint-Etienne Marokańczycy prowadzili 2:1, a z powodu przerw w grze mecz został mocno wydłużony. W 16. minucie doliczonego przez szwedzkiego sędziego Glenna Nyberga czasu gry Cristian Medina zdobył wyrównującego gola.
Wydawało się, że w tym momencie arbiter zakończył spotkanie i niezadowoleni marokańscy kibice rzucali z trybun kubki z napojami i różne inne przedmioty, w tym prawdopodobnie także niewielkie petardy. Kilku z nich wbiegło na murawę i obie drużyny w pośpiechu udały się do szatni.