3 dni – tyle ma dostać premier Alexis Cipras na uzupełnienie zgłoszonego w tym tygodniu planu oszczędności. Ministrowie finansów strefy euro jeszcze nie ogłosili efektu swojego spotkania, ale ich stanowisko już wyciekło.
Premier greckiego rządu dostanie trzy dni na uszczegółowienie i poprawienie swoich propozycji - twierdzi niemiecki magazyn "Focus". Szefowie resortów finansów 19 krajów ze wspólną walutą mają świadomość, że Grecja potrzebuje w krótkim okresie 19 miliardów euro.
Ministrowie finansów eurogrupy dają czas nie tylko Grecji, ale i sobie, bo dla bardzo podzielonych zdań na razie trudno o konsensus. Agencja Reutera wylicza z kolei dokładne obszary, które mają dla Grecji być priorytetami - reformy emerytur i rynku prac oraz prywatyzacja.
Jestem gotowy na sprawiedliwy kompromis. Jesteśmy to winni Europejczykom. Możemy osiągnąć dziś porozumienie, jeśli będą tego chciały wszystkie strony - powiedział grecki premier Alexis Cipras dziennikarzom w Brukseli. Nie będzie porozumienia za wszelką cenę - stwierdziła z kolei kanclerz Niemiec Angela Merkel. Utracono najważniejszą walutę, jaką jest zaufanie - podkreśliła.
W Brukseli trwa w niedzielę spotkanie ministrów finansów państw strefy euro w sprawie Grecji. O godz. 16 ma rozpocząć się nadzwyczajny szczyt przywódców eurolandu, który - według źródeł - ma na celu osiągnięcie "porozumienia co do zasad" w sprawie rozpoczęcia negocjacji o nowym programie pomocy dla Aten.
Prawdopodobny kompromis ma zakładać, że w nadchodzącym tygodniu Grecja uzupełni swój program reform oraz uchwali i rozpocznie wdrażanie uzgodnionych działań, dotyczących m.in. reformy VAT, systemu emerytur, deregulacji zawodów oraz prywatyzacji.
Grecja zwróciła się o wsparcie w wysokości 53,5 mld euro na trzy lata.
(mn)