Siedmiokrotny mistrz świata Formuły 1 Michael Schumacher zapowiada, że dopiero od wyścigu o Grand Prix Hiszpanii będzie mógł walczyć o lepsze niż dotychczas pozycje. Fani niemieckiego kierowcy muszą więc poczekać do 9 maja. Schumacher przed wyścigiem o GP Malezji potwierdził, że w jego teamie Mercedes GP prowadzone są intensywne prace konstrukcyjne. Mają one spowodować, że bolid Schumachera będzie szybszy i bardziej konkurencyjny w stosunku do innych.
Wyniki, jakie dotychczas uzyskiwałem, to było maksimum możliwości auta. Przed wyścigiem w Barcelonie prace modernizacyjne mają być - jak mnie zapewniano - zakończone i dopiero ich wprowadzenie do konstrukcji bolidu sprawi, że będziemy się mogli poważnie ścigać - zapowiedział Schumacher.
W dwóch tegorocznych wyścigach Niemiec zgromadził dziewięć punktów i jest na ósmym miejscu w klasyfikacji generalnej. W inaugurującej sezon GP Bahrajnu był szósty, a w ostatnią niedzielę w Melbourne zajął 10. lokatę.
W klasyfikacji kierowców prowadzi Hiszpan Fernando Alonso (Ferrari), który zdobył dotąd 37 pkt. Robert Kubica (Renault) jest szósty z dorobkiem 18 pkt.