Ok. 1-2 tys. turystów musiało przedłużyć, albo nie mogło wyjechać z Polski na zorganizowane wycieczki z powodu zamknięcia przestrzeni powietrznej nad Polską - szacuje Polska Izba Turystyki. Dotyczy to głównie wyjazdów do Egiptu i Tunezji.
Jak zapewnia Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów organizator wyjazdu musi zaopiekować się turystą, który nie może wrócić do kraju. Chodzi o przedłużenie terminu na koszt biura, załatwienie noclegu, ale może się okazać, że część trzeba będzie pokryć z własnej kieszeni. Każdy przypadek z pewnością będzie indywidualnie rozpatrywany - mówi Małgorzata Cieloch z UOKiK.
Podobnie, gdy wykupiliśmy wycieczkę, ale nie możemy na nią wylecieć.
Według Polskiej Izby Turystyki osoby, które nie mogą wylecieć z Polski, i z tego powodu skorzystać z opłaconej wycieczki, mogą liczyć na zwrot kosztów wycieczki, jeśli mieli ubezpieczenie od rezygnacji z podróży.
Pracownik, który z powodu chmury pyłu wulkanicznego nie może wrócić z zagranicznej wycieczki, ma prawo wystąpić do pracodawcy o przedłużenie urlopu wypoczynkowego lub o urlop bezpłatny. Nieobecność pracownika, który nie może w terminie wrócić do pracy z powodu chmury pyłu wulkanicznego, jest nieobecnością niezawinioną, a tym samym usprawiedliwioną.
Zgodnie z prawem pracy, pracownik ponosi odpowiedzialność tylko wtedy, gdy można wykazać mu winę. W przypadku spóźnienia po urlopie, wywołanego siłą wyższą, tak jak w wypadku chmury pyłu wulkanicznego, nie można mówić o winie pracownika. Dlatego może on wystąpić do swojej firmy o dłuższy płatny urlop wypoczynkowy lub, w przypadku, gdy go już wykorzystał, o urlop bezpłatny.