W jednym samolocie F-16 należącym do NATO znaleziono szkło w silniku, wytworzone z pyłu z erupcji islandzkiego wulkanu. Taką informację przekazał agencji Reutera wyższy rangą przedstawiciel USA. Nie podał, kiedy i gdzie doszło do tego incydentu. Zaznaczył tylko, że stało się to w Europie.
Nie ujawnił również, do jakiego państwa myśliwiec należał. Według niego, pył mógł już spowodować zmniejszenie rozmiarów niektórych amerykańskich ćwiczeń wojskowych. "Mogą latać, ale jest to niebezpieczne. Uważam, że istniały powody, by zamknąć przestrzeń powietrzną" - zaznaczył Amerykanin.
Z kolei jak zapewnia sekretarz generalny NATO Anders Fogh Rasmussen wulkaniczny pył nie ma wpływu na operacje przeprowadzane przez Sojusz.