W grudniu w centrach handlowych ruch jest o jedną czwartą większy niż przed rokiem. Mimo to rekordowo rośnie także sprzedaż internetowa, co pokazuje, że Polacy na świętach nie oszczędzają - podaje "Rzeczpospolita".
Dziennik wskazuje, że sprzedaż detaliczna zaskakuje. Gazeta, powołując się na dane GUS-u, zauważa, że w listopadzie w ujęciu rocznym sprzedaż detaliczna wzrosła o 12,1 proc. w cenach stałych, zaś w cenach bieżących - o 21,2 proc.
"Obecny miesiąc także powinien wypaść dobrze - w dniach 1-15 grudnia w ujęciu rocznym 23,8 proc. więcej osób wybrało się na zakupy do centrów handlowych, niż w zeszłym roku" - wynika z danych firmy Selectivv, opisanych przez "Rzeczpospolitą".
Dziennik zaznacza też, że rośnie największy kanał handlu spożywczego, czyli dyskonty - w ich przypadku klientów było o 16,5 proc. więcej". "3,3-proc. spadek liczby klientów odnotowały jedynie markety budowlane" - wskazano.
Mimo kolejnej fali pandemii Polacy ruszyli do galerii handlowych. Tak znaczący wzrost może wskazywać na to, że obostrzenia nie robią już wrażenia, podobnie jak możliwość zakażenia. Może być to efekt szczepień i poczucia bezpieczeństwa - mówi, cytowany przez gazetę, Aleksander Luchowski, prezes Selectivv.
"Także wzrost cen nie zahamował tego trendu. Obserwujemy co roku wzrost liczby osób, które odwiedzają galerie handlowe, jednak tegoroczny wzrost nas bardzo zaskoczył" - dodaje ekspert.
Minione dwa tygodnie przynosiły nawet dwucyfrowe zwyżki liczby klientów w porównaniu z tygodniami w listopadzie tego roku. Zestawiając jednak z ubiegłymi latami, wyraźnie widać utrzymującą się tendencję mniejszej liczby klientów, przy jednoczesnym kilkuprocentowym wzroście sprzedaży - powiedziała z kolei "Rzeczpospolitej" Magdalena Chachulska, dyrektor operacyjna Neinver w Polsce, operatora sieci outletów Factory.
Jak czytamy, wzrost zainteresowania klientów dotyczy nie tylko zakupu prezentów, ale także produktów spożywczych. Zakupy spożywcze na święta będziemy realizować głównie stacjonarnie, choć już 17 proc. Polaków jest skłonnych w równym stopniu podzielić je pomiędzy sklepy stacjonarne i internetowe - mówi cytowana przez dziennik Beata Sadowska, rzecznik agencji badawczej IQS.
"Rzeczpospolita" wskazuje, że z badań firmy wynika, iż 44 proc. Polaków na święta wyda podobną kwotę, jak rok temu, a 26 proc. planuje wzrost wydatków.
Online będziemy realizować głównie zakupy prezentów świątecznych i ozdób, choć nasz koszyk będzie w tym roku skromniejszy. Łącznie 28 proc. Polaków deklaruje, że poczyni oszczędności właśnie przy zakupie tego rodzaju produktów, a 5 proc. zrezygnuje z zakupu prezentów - dodaje Sadowska.