Rzeczniczka MSZ Rosji Maria Zacharowa powiedziała w czwartek, że niektórzy partnerzy zagraniczni Białorusi wywierają na Mińsk "bezprecedensową presję" i że Moskwa dostrzega "wyraźne próby ingerencji zewnętrznej" w celu destabilizacji sytuacji.
Odnotowujemy bezprecedensową presję, jaką wywierają na władze białoruskie pewni partnerzy zagraniczni. Widać wyraźne próby ingerencji zewnętrznej w sprawy suwerennego państwa w celu podzielenia społeczeństwa i zdestabilizowania sytuacji - oświadczyła Zacharowa na cotygodniowym briefingu w MSZ Rosji.
Rosja wzywa wszystkie strony do powściągliwości i zachowania rozsądku i liczy na to, że sytuacja na Białorusi wkrótce "unormuje się i powróci do spokojnego nurtu" - dodała rzeczniczka. Zapewniła, że Rosja jest zainteresowana stabilną sytuacją wewnętrzną na Białorusi. Moskwa uważnie śledzi wydarzenia w sąsiednim kraju i jest zaniepokojona informacjami o - jak mówiła Zacharowa - "incydentach związanych z naruszeniem porządku" w białoruskich miastach.
Protesty przeciwko sfałszowaniu wyborów prezydenckich trwają na Białorusi od niedzieli. Zatrzymano już, w tym w wielu przypadkach - brutalnie, blisko 7 tys. osób.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Dwaj Polacy zatrzymani na Białorusi wyjdą na wolność. Ukarano ich grzywnami